Tam mieści się siedziba inwestycyjnej spółki China Ding Yi Feng Holdings (DYF), która w minionych ośmiu latach aż siedem razy ponosiła straty.
Nie przeszkodziło to jednak inwestorom w wywindowaniu kursu tej firmy o 8563 proc. w okresie pięciu lat. To rekord świata w tej klasie aktywów.
Weterani tego rynku kwestionują zasadność tak wielkiego skoku notowań. – Fundamenty wcale nie uzasadniają tego rajdu – wskazuje Li Yuanrong, dyrektor zarządzający w firmie inwestycyjnej 20VC z Shenzhen.
Jednak DYF pozyskała takich potężnych inwestorów jak BlackRock, Vanguard Group, czy Northern Trust Corp.
Fundusze zarządzane przez tych gigantów kupowały akcje DYF od listopada 2018 roku po tym jak papiery tej spółki weszły do indeksów MSCI i stały się wystarczająco płynne. Te pasywne fundusze muszą podążać za tymi wskaźnikami.