Inwestorów zaskoczył szczególnie odczyt PMI dla przemysłu w Polsce. We wrześniu wyniósł on 53,1 pkt podczas gdy spodziewano się odczytu na poziomie 52,2 pkt. Między inny dzięki temu po spadkowym początku dnia na GPW, indeksy zaświeciły się jednak na zielono. WIG20 zaczął sesję od 0,4 – proc. spadku. Obecnie jednak (godz. 14) zyskuje 0,1 proc. Niewykluczone więc, że dziś uda mu się przebić psychologiczną barierę 2400 pkt. Brakuje do tego 6 pkt. Wzrosty notują także średnie firm. Indeks skupiający takie spółki jest 0,3 proc. na plusie. Nieco słabiej wygląda sytuacja w przypadku małych firm. sWIG80 jest na symbolicznym minusie.

Wzrostom na GPW sprzyjają także dobre nastroje na innych europejskich rynkach. W odróżnieniu jednak od warszawskiego parkietu, tam od początku dnia dominuje kolor zielony. Niemiecki DAX dzień zaczął od 0,4  - proc. spadku. Obecnie zyskuje 0,6 proc. Niemiecki indeks PMI dla przemysłu co prawda nie okazał się nieco słabszy od oczekiwań rynkowych (wyniósł 51,1 pkt. podczas gdy spodziewano się 51,3 pkt), jednak było to za mało, aby zniechęcić inwestorów do zakupów. Dziś także poznaliśmy stopę bezrobocia w strefie euro. W sierpniu wyniosła ona 12 proc. wobec oczekiwanych 12,1 proc.

Inwestorzy czekają teraz przede wszystkim na start notowań na rynku kasowym w Stanach Zjednoczonych. Powinien on dać odpowiedź, jak poważnym problemem dla tamtejszych inwestorów jest tzw. government shutdown, czyli wstrzymanie pracy części instytucji federalnych z uwagi na brak przyjęcia ustawy budżetowej przez Kongres. Na razie kontrakty na amerykańskie indeksy notują symboliczne zmiany.

Na rynku walutowym, po początkowym wyraźnym umocnieniu złotego względem dolara, teraz sytuacja wyraźnie się uspokoiła. Za amerykańską walutę trzeba zapłacić 3,11 zł tyle samo co wczoraj po południu. Euro drożeje o 0,2 proc. do 4,22 zł.