„Wyniki ankiety w środowisku pokazują, że przeważająca większość opowiada się za dalszym skróceniem sesji. Mniejszość ankietowanych rozważa możliwość utrzymania bieżących godzin jako rozwiązania kompromisowego. Wszyscy uczestnicy ankiety są zdecydowanie przeciwni wydłużeniu sesji do 17.30" - czytamy w oświadczeniu Izby Domów Maklerskich. Wydłużenia sesji chce m.in. Adam Maciejewski, prezes GPW. Informowaliśmy o tym na łamach „Parkietu".
Obecny harmonogram sesji obowiązuje od 15 kwietnia. Na początku grudnia GPW ma jednak podjąć decyzję, czy obecne godziny handlu zostaną utrzymane.
„W ciągu ostatnich sześciu miesięcy okresu próbnego harmonogramu, w naszej ocenie nie tylko nie pojawiły się żadne okoliczności uzasadniające wydłużenie sesji do obecnej godziny (nie mówiąc już o dalszym jej wydłużeniu), ale wręcz przeciwnie: okres próbny, na którym umówiliśmy się z giełdą, pokazuje, że przesunięcie terminu zakończenia sesji nie ma wpływu na wielkość obrotów" - argumentują maklerzy.
Podkreślili oni poza tym, że nie dostrzegli także po stronie inwestorów zapotrzebowania na wydłużenie sesji."W ocenie środowiska maklerskiego skrócenie czasu trwania sesji, może zwiększyć poziom płynności na warszawskim parkiecie, w jednostce czasu, i tym samym podnieść jego atrakcyjność dla inwestorów" twierdzą brokerzy.