Przedłużony weekend pozwolił inwestorom nabrać nieco dystansu i odpocząć nieco od rynku kapitałowego. Powrót z majówki wypadł w niezłym stylu. Nasza giełda mając wolne w piątek nie była w stanie zdyskontować czwartkowych przecen za oceanem. Z kolei w piątek parkiet nowojorski zanotował już solidne odbicie co zdecydowanie poprawiło sentyment do rynków kapitałowych. Nie minął on również w poniedziałek, mimo że dane na temat koniunktury w chińskim przemyśle w kwietniu wypadły poniżej oczekiwań. Wskaźnik PMI zamiast sięgnąć 49,2 pkt. (wobec 49,6 pkt. w marcu), spadł do 48,9 pkt. co oznacza, że ten sektor dalekowschodniej gospodarki łapie coraz większą zadyszkę. Inwestorzy chińscy nie przejęli się jednak słabym odczytem i nadal chętnie kupowali akcje. Indeks SSE Composite wzrósł w poniedziałek blisko 0,8 proc.