Przewodniczący Rady Europejskiej zaprosił przywódców 27 państw UE na spotkanie w Brukseli 20 lutego, gdzie chce osiągnąć porozumienie w sprawie budżetu UE na lata 2021–2027. – Jakiekolwiek opóźnienie wywoła serię praktycznych i politycznych konsekwencji i zagrozi kontynuacji obecnych programów i polityk oraz utrudni rozpoczęcie nowych – napisał Charles Michel w liście do przywódców.
Belg chce porozumienia na tym jednym spotkaniu, ale dyplomaci kluczowych krajów, z którymi nieoficjalnie rozmawiała „Rzeczpospolita", bardzo w to wątpią. – Potrzebny będzie kolejny szczyt, może już kilka tygodni później – mówi jeden z nich. Bo przepaść między oczekiwania biorców netto, jak np. Polska, a płatników netto, jak np. Holandia, jest większa niż w przeszłości. Powodem jest brexit, czyli wyjście z UE jednego z największych płatników netto.