Fintechy niczym skrzynka szampana

Ciągła zmiana i współpraca startupów z korporacjami to w sektorze finansowym napęd nowej ery.

Publikacja: 03.12.2018 20:00

Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe, nie ma wątpliwości, że

Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe, nie ma wątpliwości, że fintechy przyniosą zmiany w świecie finansów. Stąd zaangażowanie firmy we współpracę z The Heart. Razem chcą tworzyć przełomowe innowacje

Foto: materiały prasowe

W przypadku startupów – w kontekście ich innowacyjnych, często przełomowych w danej dziedzinie wynalazków – mówi się po angielsku „disruption", co oznacza zakłócenie dotychczasowego, zastanego stanu. Ale, jak zauważa Jason Lane, wiceprezes Mastercard Europe, to sformułowanie ma w jęz. angielskim raczej złą konotację. Dlatego, według niego, lepiej używać w tym wypadku słowa „change", czyli zmiana.

– Zmiany są jedyną pewną rzeczą obok śmierci i podatków. I tę zmianę w świecie finansów przyniosą fintechy. Ale siłę owa zmiana czerpać może nie z indywidualności startupów, lecz ze współpracy wokół tych nowatorskich projektów. Bo zmiany wymagają kooperacji starego z nowym – tłumaczył Jason Lane podczas otwarcia ubiegłotygodniowego kongresu Impact fintech'18. Patronem wydarzenia była „Rzeczpospolita".

We współpracy siła

Kooperacja ma być nowym napędem w gospodarce, a szczególnie dotyczy to sektora finansowego czy ubezpieczeniowego, zdominowanego przez potężnych i tradycyjnych graczy. – Jest ona korzystna nie tylko dla młodych i innowacyjnych firm, ale również dojrzałych organizacji. Taka filozofia pozwala skutecznie rozwijać nowatorskie projekty i dojrzałe przedsiębiorstwa – przekonuje Jason Lane.

A banki i instytucje płatnicze w dobie fintechów (startupów z sektora finansowego) muszą się zmieniać. – Klient chce mieć dostęp do banku zawsze i wszędzie. Bank staje się usługą. To duża zmiana i wyzwanie – twierdzi Szymon Wałach, szef pionu strategii i transformacji cyfrowej PKO BP.

Mastercardowi zmiana towarzyszy od początku. – Firma powstała w latach 60. ubiegłego stulecia, bo była potrzeba stworzenia zaufania między sprzedającym i kupującym. Tę lukę wypełnił Mastercard. Karta plastikowa ewoluowała i w dzisiejszych czasach dla wielu osób to nie „plastik", ale smartfon stał się ich „finansowym awatarem". Takich zmian będzie coraz więcej, a dochodzić będzie do nich coraz częściej. Technologia sprawia, że wiele rzeczy jest możliwych – mówi Lane.

Wtóruje mu Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny polskiego oddziału Mastercard Europe: – Popularyzacja elektryczności zajęła 60 lat. Aby w naszych kieszeniach powszechny był smartfon, potrzeba było 15 lat. Płatności zbliżeniowe na adopcję potrzebowały 10 lat. Dziś cyfrowy świat rozwija się w błyskawicznym tempie. Wystarczy wspomnieć, że w ciągu niecałych trzech lat spora część transakcji realizowana już jest za pośrednictwem smartfonów – tłumaczy. – Mamy już 10 mln użytkowników aplikacji bankowości mobilnej, z czego aż 3 mln osób korzysta wyłącznie z tego rozwiązania – kontynuuje.

To niezwykle dynamiczny trend. – Gdyby ktoś zapytał mnie 5 lat temu, czy wszelkie możliwe produkty i usługi będą dostępne w wersji mobilnej, powiedziałbym, że prawdopodobnie tak. Ale dziś dodałbym, że stanie się to znacznie szybciej, niż myślałem te 5 lat temu – zauważa Bartosz Ciołkowski.

Jak zaznacza, żyjemy w świecie, który daje tyle różnych możliwości i opcji, że ciężko je wszystkie złapać. Jego zdaniem technologie mogą nam pomóc, poprawiając efektywność. Paul Clark, wiceprezes ds. technologicznych w Tandem Banku, twierdzi, że klienci oczekują, iż banki pomogą im w optymalizacji finansów. – Aby to było możliwe, potrzebne są nowe technologie. Dziś świat to zbiór wielu danych. Musimy, wykorzystując uczenie maszynowe, analizować, jak ludzie wydają pieniądze – tłumaczy.

Ross D'Arcy, odpowiedzialny za rozwój startupu Ripple, który opracowuje technologię opartą na rejestrach rozproszonych (wdrożył ją już m.in. w Santander Banku), podkreśla, że zmiana status quo w branży jest niezbędna, a kluczową rolę w tym wypadku odegrają właśnie fintechy. – Jeśli dziś możemy wysłać w kosmos Teslę i oglądać zdjęcia z Marsa, ale na przelew czekamy trzy dni, to coś jest nie tak. Zmiany są potrzebne i one już mają miejsce. Banki się zmieniają, a takie firmy, jak nasza, im w tym pomagają – dodaje.

Ale nie jest to proste. Bankowość to jedna z najbardziej regulowanych sfer. – I współpraca otwiera zupełnie nowe możliwości – zaznacza Clark.

Tradycyjnym graczom na rynku napędzanym dziś przez szybkie, innowacyjne zmiany jest ciężej. – Następuje kolizja między ideą „chce coś zrobić – prosto i szybko" a naturą takich organizacji, które są duże, powolne, obarczone regulacjami – wyjaśnia Julian David, prezes techUK, startupu, który stara się „pożenić" technologię z przemysłem.

Według niego kooperacja fintechów i korporacji może pomóc z takimi wyzwaniami i przełamać niemoc. Paweł Rychliński, szef Mastercard na region Centralnej i Wschodniej Europy, potwierdza: fintechy powstają tam, gdzie istnieje problem, tworzą pomysł na jego rozwiązania, a potem następuje szybka adopcja.

Startupowe serce

Startupy dostarczają więc sprytne i poręczne rozwiązania, udogodnienia, które np. bankom ciężko byłoby samodzielnie wprowadzić. – Małe, innowacyjne firmy mają jednak problem z zaufaniem, bo tym obdarzone są właśnie duże, zakorzenione na rynku organizacje. Współpraca startupów i korporacji może zatem skutecznie połączyć owe zaufanie i udogodnienia – podkreśla Julian David.

Wbrew wielu opiniom fintechy dla dużych organizacji z tej branży nie są zatem konkurencją i zagrożeniem. – To raczej prezent. One są dla tradycyjnych organizacji niczym skrzynka szampana – mówi Paweł Rychliński. – Bez nich korporacje nie miałyby potrzeby i energii do zmian. Wszyscy zdają sobie sprawę, że przegra ten, kto nic nie będzie robił – dodaje.

A Mastercard robi, i to sporo. Ta globalna korporacja zdecydowanie stawia na fintechy. Co ważne, „made in Poland".

– Gdy zastanawialiśmy się nad najlepszą lokalizacją dla „fabryki" fintechowych startupów, okazało się, że ziemia obiecana to Polska. Nasze zaangażowanie w The Heart Ventures oznacza, że wspólnie będziemy tworzyć przełomowe rozwiązania dla branży finansowej – mówi Ciołkowski.

Mastercard w trakcie kongresu Impact fintech uruchomił projekt strategicznego partnerstwa z warszawskim The Heart. The Heart Ventures ma budować od podstaw startupy, aby rozwiązać konkretny problem biznesowy, z którym boryka się korporacja. To zupełnie nowe podejście i pierwszy tego typu projekt w Polsce i w całym regionie środkowoeuropejskim. The Heart Ventures będzie ściśle współpracować z 10 placówkami R&D Mastercard na całym świecie.

Warszawskie przedsięwzięcie ma być magnesem na innowacyjne projekty. Aleksander Naganowski, dyrektor ds. rozwoju nowego biznesu w polskim oddziale Mastercard Europe, przekonuje, że – z uwagi na atrakcyjność polskich miast – dziś nie ma problemu, by do naszego kraju przyciągać talenty z całego regionu. Tym bardziej że po brexicie Polska będzie jedynym rynkiem w UE, który będzie oferować tzw. piaskownicę regulacyjną. Operatorem jednej z nich będzie właśnie The Heart i Mastercard.

W przypadku startupów – w kontekście ich innowacyjnych, często przełomowych w danej dziedzinie wynalazków – mówi się po angielsku „disruption", co oznacza zakłócenie dotychczasowego, zastanego stanu. Ale, jak zauważa Jason Lane, wiceprezes Mastercard Europe, to sformułowanie ma w jęz. angielskim raczej złą konotację. Dlatego, według niego, lepiej używać w tym wypadku słowa „change", czyli zmiana.

– Zmiany są jedyną pewną rzeczą obok śmierci i podatków. I tę zmianę w świecie finansów przyniosą fintechy. Ale siłę owa zmiana czerpać może nie z indywidualności startupów, lecz ze współpracy wokół tych nowatorskich projektów. Bo zmiany wymagają kooperacji starego z nowym – tłumaczył Jason Lane podczas otwarcia ubiegłotygodniowego kongresu Impact fintech'18. Patronem wydarzenia była „Rzeczpospolita".

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy
Finanse
Co się dzieje z cenami złota? Ma być jeszcze drożej