Oszczędności Polaków dają milionowe zyski

Rynek zarządzających funduszami inwestycyjnymi w Polsce to raptem około 150 osób. Ich zarobki nie spadają poniżej kilkudziesięciu tysięcy złotych, a najlepsi doradcy inwestycyjni zarobili w zeszłym roku ponad milion

Publikacja: 12.08.2008 03:01

Oszczędności Polaków dają milionowe zyski

Foto: Rzeczpospolita

Zarządzający trzymają się dobrze. Ich rynek mimo wzmożonych ostatnio ruchów kadrowych w finansach jest dość stabilny. W najstarszych instytucjach finansowych od lat spotykamy te same nazwiska. Młodym drogę do zawodu otworzyły ostatnie lata dobrej koniunktury i powstanie na polskim rynku wielu nowych towarzystw, przez co krąg zarządzających powoli się powiększa. Wszystkich łączy odwaga, wyczucie rynku, odporność na stres i oczywiście zainteresowanie rynkiem kapitałowym, które potwierdzone jest licencją doradcy inwestycyjnego i często prestiżowym tytułem CFA.

– Po boomie, jaki mieliśmy na rynku w ostatnich latach, zawód zarządzającego aktywnie wykonuje 100 – 150 osób – szacuje Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI.

Młodych do pracy w towarzystwach zachęcają bardzo wysokie zarobki.

– Zwykle wynagrodzenie zarządzającego stanowi stała pensja plus bonus uzależniony od wyników inwestycyjnych na tle konkurencji – mówi Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI. Przeciętne wynagrodzenie zarządzającego wynosi 20 – 30 tys. zł miesięcznie.

Jednak towarzystwa funduszy inwestycyjnych miały w ubiegłym roku rekordowe przychody w wysokości 4,4 mld zł i ponad 1 mld zł zysku netto. A doskonałe wyniki finansowe, które zapewnił boom na rynku funduszy inwestycyjnych, miały odzwierciedlenie w wynagrodzeniach zarządzających. Według nieoficjalnych informacji najlepsi mogli zarobić w zeszłym roku – łącznie z premiami – nawet ponad milion złotych.

W tym roku będą musieli zapomnieć o takich płacach, bo wydaje się, że żadne z polskich towarzystw nie zrealizuje zaplanowanego na ten rok budżetu. Jednak o swoje zatrudnienie mogą być spokojni.

– Fundusze mimo gorszych wyników pierwszych oszczędności na pewno nie będą szukały w etatach dla zarządzających, bo są oni podstawą działalności towarzystw. A gdy na rynek powróci hossa, będą niezbędni – mówi Mariusz Staniszewski, prezes Noble Funds TFI.

Po kilku latach hossy zła sytuacja na giełdzie będzie dla zarządzających sprawdzianem umiejętności. Od początku roku wiele funduszy inwestycyjnych, podobnie jak główne indeksy giełdowe, straciło po kilkadziesiąt procent. Dlatego znowu aktualna jest zasada, że w czasie hossy na rynku kapitałowym zarabiają wszyscy, a dopiero bessa weryfikuje umiejętności doradców inwestycyjnych zarządzających funduszami.

Na razie TFI, choć nie tylko nie przynoszą już gigantycznych zysków swoim klientom, lecz coraz częściej pokaźne straty, wciąż słono liczą sobie za zarządzanie aktywami. Z danych firmy Analizy Online wynika, że cały czas najwięcej płacą klienci funduszy akcyjnych. A to ich jednostki tracą najwięcej. Średnia stawka pobierana przez polskie TFI za zarządzanie tego typu funduszami wynosi 3,57 proc. wartości kapitału rocznie. Są jednak i takie towarzystwa, które pobierają ponad 5 proc., a opłaty na poziomie 4 proc. w wielu dużych TFI są normą.

Artur K. Kluczny, wiceprzewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego

Rz: Zarządzający funduszami inwestycyjnymi często odpowiadają za wiele miliardów złotych. Czy ponoszą odpowiedzialność za złe decyzje inwestycyjne?

Artur K. Kluczny: Złe decyzje inwestycyjne skutkują gorszymi wynikami osiąganymi przez fundusz, a to w dalszej perspektywie prowadzi do odpływu klientów. Natomiast jeśli postępowanie zarządzającego wiąże się z naruszeniem przepisów prawa lub regulaminów wewnętrznych, zarówno Komisja Nadzoru Finansowego (KNF), jak i samo TFI może wyciągnąć wobec niego konsekwencje.

Jaka odpowiedzialność ciąży na tych osobach?

Firmy zarządzające funduszami inwestycyjnymi muszą zatrudniać licencjonowanych doradców inwestycyjnych, na których ciąży odpowiedzialność za jak najlepsze gospodarowanie powierzonymi im środkami. Zarządzający działają jednak w ramach strategii inwestycyjnych wybranych przez TFI i zaakceptowanych przez klientów.

A czy wybierając fundusz inwestycyjny, należy patrzeć, kto będzie zarządzał naszymi oszczędnościami? Jakie przesłanki mogą wskazywać na jego profesjonalizm?

Chociaż dobre historyczne wyniki inwestycyjne nie są gwarancją osiągnięcia sukcesu w przyszłości, to jednak stanowią przesłankę profesjonalizmu. Dlatego warto interesować się tym, kto konkretnie zarządza środkami. Informacje na ten temat można znaleźć w prospekcie każdego funduszu. Warto też śledzić publikowane przez media rankingi zarządzających osiągających najlepsze wyniki.

rozmawiał Wojciech Iwaniuk

6,0 mld zł

Arkadiusz Bogusz, zarządzający PKO TFI

3,7 mld zł

Ryszard Trepczyński, zarządzający Pioneer Pekao TFI

3,4 mld zł

Błażej Bogdziewicz, zarządzający BZ WBK AIB TFI

2,9 mld zł

Tomasz Adamus, zarządzający PKO TFI

2,7 mld zł

Hubert Kmiecik, zarządzający Pioneer Pekao TFI

2,6 mld zł

Witold Garstka, zarządzający BZ WBK AIB TFI

2,3 mld zł

Maciej Bombol, zarządzający Millennium TFI

1,6 mld zł

Tomasz Jędrzejowski, zarządzający Pioneer Pekao TFI

pełne zestawienie zarządzających

www.rp.pl/gospodarka

Zarządzający trzymają się dobrze. Ich rynek mimo wzmożonych ostatnio ruchów kadrowych w finansach jest dość stabilny. W najstarszych instytucjach finansowych od lat spotykamy te same nazwiska. Młodym drogę do zawodu otworzyły ostatnie lata dobrej koniunktury i powstanie na polskim rynku wielu nowych towarzystw, przez co krąg zarządzających powoli się powiększa. Wszystkich łączy odwaga, wyczucie rynku, odporność na stres i oczywiście zainteresowanie rynkiem kapitałowym, które potwierdzone jest licencją doradcy inwestycyjnego i często prestiżowym tytułem CFA.

Pozostało 89% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli