Najwięcej przestrzeni dla przedsiębiorczości według rankingu Doing Business Banku Światowego od trzech lat oferuje Singapur. Tuż za nim są: Nowa Zelandia, USA, Hongkong, Dania i Wielka Brytania. Pierwszą dziesiątkę zamykają: Irlandia, Kanada, Australia i Norwegia. Polska jest bardzo daleko, na 76. miejscu. Nawet na tle regionu wypadamy blado, a jeszcze gorzej w stworzonej przez Bank Światowy kategorii krajów Europy Środkowo-Wschodniej i Środkowej Azji.
– Zasada jest prosta: im więcej ingerencji państwa, tym gorzej dla biznesu. A w Polsce biurokracja jest bardzo rozbudowana, co znacząco utrudnia funkcjonowanie firm. Najtrudniej jest małym i średnim przedsiębiorcom – ocenia Robert Gwiazdowski, ekspert z Centrum im. Adama Smitha. Uważa on, że w naszym kraju mogłoby działać znacznie więcej drobnych firm, gdyby rejestracja działalności oraz procedury związane z jej prowadzeniem zostały uproszczone.
– Inne kraje się reformują, a u nas istotnych zmian nie ma. W końcu dojdziemy do sytuacji, która będzie zagrażała naszemu dalszemu rozwojowi – ostrzega Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Za brak postępów w ułatwianiu życia firmom Wyżnikiewicz wini instytucję uzgodnień międzyresortowych: – Urzędnicy średniego szczebla blokują zmiany, które mogą ograniczyć rolę administracji.
A właśnie zmiany w gospodarkach krajów dokładnie śledzą eksperci BŚ oraz współpracujący z nimi głównie prawnicy z wszystkich analizowanych krajów. Zwracają uwagę na dziesięć kryteriów. Są to: łatwość zakładania i zamykania biznesu, czas uzyskiwania pozwolenia na budowę, procedury związane z zatrudnianiem pracowników, rejestrowanie nieruchomości (własności), procedury związane z płaceniem podatków, łatwość uzyskiwania kredytów, odzyskiwanie należności (procedury sądowe), wymiana międzynarodowa oraz ochrona inwestora. Nie są brane pod uwagę: wysokość podatków, polityka makroekonomiczna, system kursowy oraz infrastruktura. Przygotowując kolejną edycję, sprawdzono, co się zmieniło od lipca 2007 do lipca 2008 r. Jak zapewniają autorzy raportu, ich ranking jest „jak test cholesterolowy”, nie pokazuje dokładnie wszystkich wskaźników zdrowia organizmu, ale wymienia te, które w sposób najbardziej wiarygodny wskazują, czy pacjent jest zdrowy czy nie.
Według BŚ top liderami reform są Azerbejdżan i Albania. Pierwszy kraj przesunął się prawie o 70 pozycji, drugi – prawie o 50. Azerbejdżan zlikwidował opłaty za wpisanie firmy do rejestru kredytowego. Uelastycznił rynek pracy, zwiększył liczbę sądów gospodarczych. Firmy krócej czekają na odzyskiwanie należności, mają też do wykonania tylko cztery, a nie jak poprzednio siedem procedur przy rejestracji nieruchomości. Wśród zmian, jakie wprowadziła Albania, największym uznaniem BŚ cieszy się powstanie publicznego rejestru kredytowego. W sumie aż 62 zmiany ułatwiające prowadzenie biznesu wprowadzono w 23 z 25 krajów regionu Europy Wschodniej i Azji Środkowej. To jedna czwarta wszystkich, które odnotowano w analizowanych 181 krajach. Autorzy zwracają uwagę, że kraje azjatyckie coraz więcej wysiłku wkładają w reformowanie swoich procedur i jeśli nie zwolnią tempa, mają szansę wskoczyć do trzeciej dziesiątki.