Ekonomiści spodziewali się spadku wartości indeksu do -7,4 pkt.

Niemcy - największa gospodarka Europy i największy eksporter na świecie - znajdują się w recesji. W tym roku spadek PKB będzie największy od czasów zakończenia drugiej wojny światowej i według najczarniejszych prognoz może wynieść 5 proc. Produkcja przemysłowa w styczniu spadła o 7,5 proc. w ujęciu miesięcznym najmocniej od czasów Zjednoczenia Niemiec. Zamówienia w przemyśle zanurkowały o 38 proc. w ujęciu rocznym. Stopa bezrobocia w lutym wzrosła czwarty miesiąc z rzędu do 7,9 proc.

Rząd Angeli Merkel przeznaczył już 80 mld euro na walkę z kryzysem, a Europejski Bank Centralny obniżył stopy procentowe do najniższego poziomu w historii (1,5 proc. w przypadku głównej stopy procentowej) tak by ułatwić przedsiębiorstwom i gospodarstwom domowym dostęp do kredytu.

Kondycja Niemiec jest także kluczowa dla polskiej gospodarki - według ostatnich danych GUS do naszego zachodniego sąsiada trafia 27 proc. polskiego eksportu.

Po godzinie 11, czyli po publikacji indeksu ZEW, frankfurcki indeks DAX zmniejszył dzisiejsze straty i o 11.40 tracił 0,2 proc., choć spadał już o prawie 1 proc.