Związek Banków Polskich sceptycznie podchodzi do tego zapisu. „Nie ma pewności, jak ma się interes grupy do interesu danej spółki – czy jest to interes nadrzędny czy równorzędny wobec interesu spółki, i nie wiadomo, jak je pogodzić. Istnieje ryzyko zarzutu działania na niekorzyść spółki przez zarząd podejmujący decyzję w interesie grupy, tym bardziej że nie zmieniono przepisów dotyczących odpowiedzialności członków organów korporacyjnych za działanie na szkodę spółki. Przy proponowanej konstrukcji należałoby rozważyć zasadność wprowadzenia ewentualnego ograniczenia odpowiedzialności członków organów spółek zależnych za decyzje podejmowane w interesie grupy, ale sprzeczne z interesem danej spółki” – to fragment stanowiska ZBP do proponowanych zmian w kodeksie spółek handlowych.
Zdaniem związku projektowana zmiana wprowadza nie tylko prawo, ale i obowiązek kierowania się interesem grupy. A nie ma wskazówek, jakie interesy są uzasadnione, na czym on ma polegać, jak należy go przestrzegać i kto ma definiować wspólny interes. Poza tym każda decyzja będzie musiała być poprzedzona analizą interesów grupy spółek, wierzycieli oraz wspólników mniejszościowych spółek zależnych, co może znacznie utrudnić podejmowanie decyzji w spółkach.
– Ten zapis jest bardzo ogólny i praktyka pokaże, jak będzie interpretowany – mówi Maciej Urbaniak, prawnik w kancelarii Chadbourne & Parke Radzikowski, Szubielska i Wspólnicy. – Jest on potrzebny właścicielom grup mniejszych firm, które często są rodzinnym biznesem. Jego zdaniem zarządy instytucji finansowych będą mogły powoływać się na ten nowy przepis przy podejmowaniu decyzji. – Nie bałbym się tego zapisu, ponieważ KNF będzie pilnować, żeby nie był on nadużywany – twierdzi Maciej Urbaniak. – Poza tym „kierując się interesem grupy spółek”, nie wolno nie tylko naruszać interesów wierzycieli i mniejszościowych udziałowców, ale i podejmowane przez zarząd decyzje muszą „leżeć w interesie spółki”.
Propozycje są w trakcie społecznych konsultacji.
[ramka][b]Prawo co dnia wyjaśnia[/b]
Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego nie ma niebezpieczeństwa, że nowe prawo zagraża bezpieczeństwu banków kontrolowanych przez zagraniczne instytucje. Spółka dominująca nie może bowiem wydawać spółce zależnej żadnych wiążących poleceń. Ponadto do art. 21 (1) § 1 wprowadzono na żądanie KNF zmianę, zgodnie z którą spółka zależna (czyli w tym kontekście – polski bank będący członkiem zagranicznej grupy kapitałowej) może, ale nie musi kierować się również interesem grupy spółek, ale tylko wtedy, gdy leży to w interesie polskiego banku i nie narusza uzasadnionych interesów jego wierzycieli i akcjonariuszy mniejszościowych. Komisja aktywnie włączyła się w proces legislacyjny. Zdaniem KNF szczególnie ważne było uzupełnienie w uzasadnieniu, w którym stwierdza się, że prawo spółki dominującej do informacji o spółce zależnej nie narusza przepisów prawa bankowego, ubezpieczeniowego i kapitałowego. [/ramka]