Egipt wraca do łask polskich turystów. Według raportu firmy Enovatis, właściciela portali EasyGo.pl oraz Wakacje.pl, w ubiegłym miesiącu 28 proc. ich klientów zdecydowała się na wyjazd pod piramidy. To zaledwie o 4 procent mniej niż przed rokiem. W dodatku każdy kolejny miesiąc ma być lepszy, co może pozwolić odrobić straty spowodowane rewolucją. Biura podróży odetchnęły z ulgą, bo Egipt to najważniejszy rynek polskiej turystyki wyjazdowej. Tylko w ubiegłym roku Egipt odwiedziło ok. 600 tys. osób.
Zmiany w czołówce
– Jest dobrze – twierdzi prezes Exim Tours Abdelfettah Gaida. Co prawda biuro zmniejszyło sprzedaż wycieczek do Egiptu o 15 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem, ale finansowo wcale nie traci. Przeciwnie. – Dopasowaliśmy ofertę do sytuacji, zmniejszając liczbę rezerwacji w hotelach i samolotach. W rezultacie tegoroczne obroty będą mniejsze, ale zyski wzrosną – tłumaczy Gaida.
To, co już stracił Egipt, częściowo zyskały inne kierunki. Na drugim miejscu rankingu Enovatis znalazła się Grecja. W porównaniu z ubiegłym rokiem przesunęła się o jedną pozycję w górę. Za nią jest Turcja, która o jedno miejsce spadła. Zyskała Hiszpania: rok temu zajmowała co prawda tę samą pozycję, ale przybyło jej 3 proc. turystów.
Alternatywne kierunki dla Egiptu i Tunezji najbardziej zyskiwały w pierwszym kwartale. Potwierdzają to dane biura eSKY.pl: jeśli w tym czasie przed rokiem do Turcji wyjechało 13 proc. klientów tego biura, a do Grecji 11 proc., to w obecnym roku Turcję wybierało już 26 proc. kupujących zagraniczne wycieczki, a Grecję 16 proc.