Z danych zbieranych przez wywiadownię gospodarczą D&B Poland wynika, że tylko w czerwcu w branży budowlanej firmy zgłosiły 255,6 mln zł zaległych płatności. Oznacza to wzrost w ujęciu rocznym o 32 proc. i jest najgorszym wynikiem tego sektora od trzech lat.
Zgłoszono ponad 5,8 tys. firm budowlanych zalegających z płatnością, 14 proc. więcej niż przed rokiem. Średnia kwota przeterminowanej faktury wyniosła w czerwcu ponad 43 tys. zł – miesiąc wcześniej było to 20 tys. zł – mówi „Rz" Tomasz Starzyk z D&B Poland.
Wśród branż monitorowanych przez firmę jedynie w przypadku firm kosmetycznych w czerwcu wartość zaległości była niższa niż rok temu. Dla producentów żywności wzrost wyniósł 3 proc. (do 220,5 mln zł), a odpowiadają za to firmy handlowe notujące w większości gorsze wyniki sprzedaży niż rok temu. – 220 mln zł wydaje się dużą liczbą, ale pamiętajmy, że sklepy detaliczne obracają w Polsce w ciągu roku towarami FMCG o wartości netto przekraczającej 100 mld zł w cenach zakupu (czyli prawie 300 mln dziennie). W tym kontekście poziom zobowiązań przeterminowanych można oszacować na 0,6 – 0,7 dnia i jest to poziom normalny w każdym biznesie – mówi Grzegorz Łaptaś, project manager w Roland Berger Strategy Consultants.
W branży transportowej zaległości jest 40 proc. więcej niż rok temu. Z kolei w przypadku sektora AGD/RTV jest to kwota 79 mln zł, 39 proc. wyższa niż w tym miesiącu 2010 r. Czerwcowe wyniki nie należały przy tym do najgorszych, ponieważ część branż najwyższe jak dotąd zaległości płatnicze odnotowała w kwietniu. W przypadku producentów kosmetyków było to ponad 120 mln zł – w czerwcu już tylko 64,5 mln zł. – Branża należy do tych, które charakteryzują się pewną stabilnością z wyraźną tendencją spadkową. Jednocześnie odnotowano najniższą liczbę zgłoszonych firm, tylko 989 – dodaje Tomasz Starzyk.