Obroty firm faktoringowych w Polsce w ubiegłym roku wyniosły 95,3 mld zł – wynika z danych GUS. Ta kwota stanowi 6 proc. krajowego PKB, kiedy światowa średnia to 4,3 proc. Firmy zrzeszone w Polskim Związku Faktorów (PZF) zanotowały aż 19-proc. wzrost obrotów, choć cała branża tylko – 2,3 proc. (według danych GUS).
Udział Polski w globalnym rynku faktoringu wciąż jest niewielki i wynosi około 1,2 proc. Prym wiodą takie kraje, jak Wielka Brytania i Irlandia z łącznym 14,6-proc. udziałem, a kolejne miejsca zajmują: Chiny (14 proc.), Włochy, Francja (po 8,9 proc.) oraz Niemcy (8 proc.).
Ogółem obroty firm faktoringowych na świecie w 2011 roku wyniosły ok. 2 bln euro, co oznacza wzrost o 25 proc. w stosunku do 2010 roku – wynika z danych International Factors Group.
– W Europie nasza branża rozwija się w średnim tempie 15 proc. rok do roku – powiedział John Gielen z EU Federation (reprezentującej stowarzyszenia firm faktoringowych z Europy) podczas III Międzynarodowego Kongresu Faktoringu zorganizowanego przez PZF.
– Olbrzymi potencjał wzrostu mają Chiny – stwierdził Erik Timmermans, sekretarz generalny International Factors Group. Dodał, że przede wszystkim na rynkach wschodzących potrzebna jest edukacja przedsiębiorców w zakresie faktoringu, ponieważ znajomość usługi jest jeszcze stosunkowo mała.