Węgrzy podnoszą podatki

Rząd w Budapeszcie broni się przed utratą funduszy europejskich podwyżką większości podatków

Publikacja: 19.10.2012 05:16

Dziura budżetowa Węgier sięgnęła 764 mld forintów. Na zdjęciu: węgierskie banknoty wycofane z obiegu

Dziura budżetowa Węgier sięgnęła 764 mld forintów. Na zdjęciu: węgierskie banknoty wycofane z obiegu

Foto: AFP

Tylko w ten sposób – zdaniem rządu – Węgry będą w stanie uniknąć tzw. procedury nadmiernego deficytu, która automatycznie blokuje dostęp do środków europejskich. W przypadku Węgier groziłoby to utratą 4 mld euro.

W projekcie budżetu na 2013 rok minister finansów György Matolcsy zapisał cięcia wydatków i podwyżki podatków warte łącznie blisko 400 mld forintów (ok. 1,2 mld euro). Oznacza to, że wraz z już wcześniej zapowiedzianymi cięciami przyszłoroczny bilans budżetowy poprawi się o 672 mld forintów. Tylko w ten sposób Węgrzy będą w stanie sprowadzić deficyt budżetowy poniżej 3 proc. PKB. Według prognoz Brukseli przyszłoroczny węgierski deficyt miał się wahać w granicach 3,7–3,9 proc. PKB.

Minister Matolcsy przekonuje teraz, że nie ma sensu ryzykować utraty unijnych pieniędzy, chociaż ma pretensje do Komisji Europejskiej, że w kwestii deficytu i nieprzekraczalnej granicy 3 proc. PKB nie traktuje wszystkich krajów jednakowo. Węgrzy przytaczają przykład Hiszpanii, która otrzymała dyspensę, choć zamiast zmniejszać, zwiększyła tegoroczny deficyt.

Jak na razie KE przyjęła do wiadomości węgierskie plany, a ich oficjalną ocenę zamierza opublikować 7 listopada.
W swoich planach zwiększenia dochodów Węgrzy zdecydowali o pozostawieniu podatku bankowego na obecnym poziomie, podwojeniu wysokości podatku, jakim są obciążone transakcje finansowe, opodatkowaniu usług komunalnych, podwyższeniu lokalnych podatków od przedsiębiorstw, ostrzejszej kontroli wpływów z VAT.

Łącznie rząd ma nadzieję pozyskać z tego źródła 367 mld forintów, czyli ok. 1,2 proc. PKB. Jednocześnie obniżono oficjalne prognozy wzrostu przyszłorocznego PKB z 1 do 0,9 proc PKB. W tym roku gospodarka węgierska jest w recesji i PKB ma się zmniejszyć o 1,5 proc.

– Decyzja węgierskiego rządu może utrudnić dojście do porozumienia między Węgrami a Międzynarodowym Funduszem Walutowym – uważa Maja Goettig, główna ekonomistka i strateg ds. Europy Środkowo-Wschodniej KBC Securities. Chodzi o utrzymanie podatku bankowego, którego początkowo zmniejszenie o połowę, a później całkowite zniesienie MFW postawił jako jeden z warunków porozumienia. Z kolei analityk MKB Banku Zsolt Kondrat jest zdania, że rząd nie docenił skutków tak drastycznych posunięć w gospodarce i ich wpływu na wzrost gospodarczy. – Pożądany poziom deficytu może i zostanie osiągnięty, ale tempo wzrostu gospodarki poważnie ucierpi – mówił.

Ogłoszenie planów oszczędnościowych rządu wywołało w Budapeszcie lawinę krytyki. Plan ministra Matolcsyego porównywany jest do tzw. pakietu Bokrosa, wprowadzonego w 1995 r. przez ówczesnego ministra finansów. Lajos Bokros uratował wtedy budżet przed zapaścią, jednak w pamięci Węgrów zapisał się jako polityk, który drastycznie obniżył poziom życia obywateli.
Część ekonomistów uważa, że decyzja rządu o zaoszczędzeniu 764 mld forintów jest przesadzona. W rzeczywistości do osiągnięcia żądanego przez Brukselę poziomu deficytu wystarczyłyby cięcia w budżecie rzędu 500 mld. W istocie może chodzić o to, że rząd chce mieć pewien margines swobody, a rzeczywiste cięcia okażą się nieco niższe niż zapowiedziane.
Większość Węgrów z niepokojem przyjęła wiadomość o rządowych cięciach (Węgrzy już teraz należą do najbardziej obciążonych podatkami obywateli UE), tym bardziej że ich ubocznym skutkiem będzie także wzrost przyszłorocznej inflacji do poziomu 5,2 proc. oraz problemy na rynku pracy. Według ośrodka sondażowego GVI obecnie już co siódmy młody Węgier poszukuje pracy za granicą.

Tylko w ten sposób – zdaniem rządu – Węgry będą w stanie uniknąć tzw. procedury nadmiernego deficytu, która automatycznie blokuje dostęp do środków europejskich. W przypadku Węgier groziłoby to utratą 4 mld euro.

W projekcie budżetu na 2013 rok minister finansów György Matolcsy zapisał cięcia wydatków i podwyżki podatków warte łącznie blisko 400 mld forintów (ok. 1,2 mld euro). Oznacza to, że wraz z już wcześniej zapowiedzianymi cięciami przyszłoroczny bilans budżetowy poprawi się o 672 mld forintów. Tylko w ten sposób Węgrzy będą w stanie sprowadzić deficyt budżetowy poniżej 3 proc. PKB. Według prognoz Brukseli przyszłoroczny węgierski deficyt miał się wahać w granicach 3,7–3,9 proc. PKB.

Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Świat więcej ryzykuje i zadłuża się. Rosną koszty obsługi długu