Polscy bogacze szybko gonią Zachód

Jesteśmy pierwszym pokoleniem, które się dorabia, dlatego struktura bogactwa jest inna niż w krajach rozwiniętych.

Publikacja: 13.05.2013 00:16

W Polsce nie istnieje tradycja dziedziczenia, jak np. we Francji, co jest wynikiem poprzedniego systemu politycznego, dlatego większość klientów bankowości prywatnej to menedżerowie i właściciele firm.

Ciekawym, wyróżniającym nas na tle świata, zjawiskiem jest powszechne, szczególnie w Warszawie w latach 90., bogacenie się rolników, którzy np. sprzedali hektar ziemi położonej na obrzeżu rozrastającej się aglomeracji i z dnia na dzień stali się milionerami, stając się klientami private banking. Na drugim biegunie były osoby, które w centrum dużego miasta mogły sprzedać kawalerkę, i nagle miały tyle, że stawały się klientami bankowości prywatnej. Ale elita finansowa w Polsce wciąż się kształtuje.

– Polscy multimilionerzy to w większości przedsiębiorcy – ich kapitał nie pochodzi z wielopokoleniowych, dziedziczonych fortun, ale z firm, które sami budowali i sami prowadzą. Majątek prywatny często przenika się tu z firmowym, dlatego spójne zarządzanie finansami w jednym miejscu ma ogromne znaczenie – mówi Łukasz Nowakowski, dyrektor sprzedaży, Departament Private Banking Noble Banku.

Private banking to nie tylko usługa, ale przede wszystkim kompleksowe doradztwo, zarządzanie całym rodzinnym majątkiem. Kompleksowy consulting obejmuje zarówno szeroką skalę doradztwa inwestycyjnego (indywidualnie profilowane portfele inwestycyjne, asset management, niestandardowe produkty), jak i doradztwa biznesowego, podatkowego czy w zakresie nieruchomości. Ważnym elementem jest także networking – kojarzenie biznesów klientów i łączenie ich interesów. Obsługa private banking nie sprowadza się zwykle do zaoferowania jednego czy dwóch prostych produktów, ale do całościowego spojrzenia na jego majątek, zarówno prywatny, a często także firmowy.

Jak uważają praktycy, pod względem standardu usług, kompetencji bankierów czy portfela produktów, najwyższej klasy usługi bankowości prywatnej dostępne na polskim rynku można dziś śmiało porównać z usługami świadczonymi w innych krajach europejskich.

Polscy klienci bankowości prywatnej są bardzo podobni do zagranicznych klientów jeśli chodzi o poszanowanie ich czasu. – Ludzie, którzy sami ciężką pracą zbudowali swoje majątki, szczególnie szanują ten kapitał, ale także swój czas. Doceniają prestiż i luksus, ale szukają bardzo konkretnych rozwiązań. Chcą kontaktu z bankierami, chcą trzymać rękę na pulsie. Jednocześnie z ich punktu widzenia największą korzyścią private bankingu jest oferowany know-how i doradztwo. Powierzają bankierowi majątek, bo sami zwykle wciąż są aktywni i nie mają na wszystko czasu, chcą, by ktoś nad ich dobytkiem czuwał – zwraca uwagę Łukasz Nowakowski.

Jednak między Polską a innymi rynkami widać też wyraźne różnice. Zagraniczna oferta bankowości prywatnej koncentruje się na rozwiązaniach inwestycyjnych. W Polsce równie istotne jest pozyskiwanie finansowania na kolejne inwestycje i ciągły rozwój biznesów.

Skupiając się tylko na rodzimym rynku, także tutaj widać różnice. Przykładowo w Warszawie widać większą niż w innych rejonach kraju reprezentację w bankowości prywatnej wolnych zawodów i top managmentu, podczas gdy w pozostałych regionach znaczną większość stanowią prywatni przedsiębiorcy. Łączy ich jedno: doskonała biznesowa intuicja oraz bardzo wysokie oczekiwania stawiane biznesowym partnerom, w tym bankowi. Ważnym trendem, który mówi wiele o zmieniającym się profilu klienta private bankingu, jest rosnące zapotrzebowanie na usługi w tym standardzie także poza Warszawą. – Dysponujemy siecią 19 dedykowanych wyłącznie obsłudze private banking oddziałów w 11 miastach. Każda kolejna lokalizacja, w której otwieramy oddział, jest zawsze odpowiedzią na rynkową potrzebę – zauważa ekspert Noble Banku.

Polacy, którzy mogą dziś stać się klientami private banking, to Europejczycy – prowadzą międzynarodowe biznesy, obserwują światowe standardy, szanują swój czas i majątek, mają bardzo wysokie oczekiwania, a  bankierzy muszą im sprostać. Często znają doskonale nie tylko portfel, aktywa i pasywa swoich klientów, ale także ich życie prywatne. Wiedzą, jakie dana osoba ma plany związane ze swoimi inwestycjami w najbliższych latach – ziemią, działką czy domem, ale też z edukacją dzieci, zadbaniem o zdrowie rodziców. Mając to wszystko na uwadze, starają się jak najlepiej doradzać w kwestiach związanych z zarządzaniem majątkiem.

Średnio każda osoba ma 1,2 mln zł

W Polsce prowadzonych jest około 24 mln ROR, natomiast kont private bankingowych według rynkowych szacunków jest około 150 tys. Przy założeniu, że każdy klient ma ich dwa lub trzy, oznacza to ok. 60 tys. osób korzystających z usług bankowości prywatnej. Średnio każda taka osoba ma zgromadzonych 1,2 mln zł aktywów (łącznie ponad 70 mld zł). Liczba ta jednak nie jest równoznaczna z majątkiem wszystkich polskich milionerów. Część z nich ma pieniądze ulokowane za granicą. Dodatkowo z bankowości prywatnej korzysta w Polsce tylko około 30–35 proc. najbogatszych.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli