Profil klienta:
Przedsiębiorca ma dwie spółki i myśli o sprzedaży jednej z nich. Pozyskane w ten sposób środki chce zainwestować m.in. w produkty rentierskie. Jego marzeniem zawsze było budowanie czegoś od podstaw – stąd pomysł sprzedaży zyskownej od 4 lat firmy. Drugą spółkę chciałby przekazać synowi. Przedsiębiorca większość życia inwestował w nieruchomości gruntowe (0,5–1 ha) oraz lokaty. Trafił do banku w celu uzyskania oferty kredytu obrotowego w wysokości 1 mln zł dla jednej ze spółek.
Łukasz Śliwa, Corporate Bankier, Noble Bank:
W ramach tzw. networkingu inni doradcy w oddziale zostali poinformowani, że obsługiwany przeze mnie przedsiębiorca jest zainteresowany sprzedażą swojej spółki. W wyniku zainteresowania operacją innego naszego klienta przeprowadziliśmy transakcję, której końcowa cena wyniosła 19 mln zł. Kupujący wsparł się finansowaniem 8 mln zł. Zaproponowaliśmy też współpracę z kancelarią prawną, która przygotowała proces sprzedaży spółki.
Przedstawiona została także oferta umożliwiająca wskazanie osoby, która dziedziczy środki bez konieczności oczekiwania na rozpatrzenie sprawy spadkowej (oraz co równie ważne - bez konieczności opłacenia podatku od całej przyjętej kwoty). Mając na względzie, że przedsiębiorca podkreślał zamiłowanie do budowania biznesów od podstaw, przejrzeliśmy bankową bazę i znaleźliśmy firmę, która zajmowała się poszukiwaniem gruntów pod budowę budynków handlowych dla sieci dyskontowych. Stopa zwrotu z umów najmu wynosiła 9–11 proc., a kwota środków zainwestowanych w jedną nieruchomość nie przekraczała 3 mln zł. Obsługiwany przeze mnie przedsiębiorca przyklasnął pomysłowi, zwłaszcza że pozwalało to na zatrzymanie zakupionego gruntu i jednocześnie znaczące zwiększenie jego wartości po wybudowaniu budynku.