Ethan Harris pamięta piątkowe popołudnie sprzed 5 lat. Siedział w swoim gabinecie głównego ekonomisty ds. USA w siedzibie Lehman Brothers na Manhattanie. Dyskutował z przełożonym, czy rząd USA pozwoli na plajtę ich banku. – Mój szef powiedział: „wiadomo, że to byłoby wydarzenie o katastrofalnych skutkach, więc nigdy do niego nie dopuszczą". Odpowiedziałem: „no, nie wiem, może jednak dopuszczą"... – opowiada Harris.

Miał rację. 15 września 2008 r. Lehman padł, przyczyniając się do największej zapaści w USA od Wielkiego Kryzysu. Pół dekady później gospodarka amerykańska, z pomocą Fed, jest w lepszym stanie. Eksperci oceniają, że tym razem ożywienie może potrwać wyjątkowo długo. – Jesteśmy na o wiele lepszej pozycji niż 5 lat temu – mówi Mark Zandi, główny ekonomista Moody's Analytics.

Firmy w USA inwestują i zwiększają zatrudnienie, konsumenci więcej kupują. Giełdowy indeks S&P 500 zyskał 75 proc. w 4 lata od czerwca 2009 r. Amerykański PKB ronie mimo obowiązujących od marca cięć budżetowych. Harris ocenia, że w roku 2014 tempo wzrostu przyspieszy do 2,7 proc., wobec spodziewanych 1,5 proc. w 2013. Zandi jest większym optymistą: prognozuje 3,3 proc. na 2014 i 4,1 proc. w 2015 r. Dla porównania, w 2007 roku, ostatnim przed kryzysem, PKB wzrósł o 1,9 proc. wobec np. 3,5 proc. w 2004. Niskie stopy procentowe, tani gaz i energia elektryczna pomagają przemysłowi w USA. Malejące bezrobocie i rosnące kursy akcji czynią Amerykanów bogatszymi i skłonnymi do zakupów. Banki zapłaciły za kryzys wysoką cenę w postaci ograniczeń prawnych i mniejszej akcji kredytowej. Mniej pożyczek to bezpieczniejszy, ale i wolniejszy wzrost. Nikt się nie spodziewa, że gospodarka USA przyspieszy w najbliższym czasie do 5 proc. rocznie.

Podobnie jak nad Wisłą. – Polska jest bardziej zrównoważoną gospodarką, niż była 5 lat temu. Choć niewątpliwie oznacza to, że perspektywy tempa wzrostu gospodarczego na najbliższe 5–10 lat są znacznie słabsze niż większość ekonomistów czy przedsiębiorców zakładała 5-6 lat temu – komentuje Michał Dybuła, główny ekonomista Banku BNP Paribas w Warszawie.

Więcej w najnowszym Bloomberg Businessweek