Reklama
Rozwiń

Gospodarka nabierze prędkości

Rok 2014 będzie znacznie lepszy niż dwa poprzednie. Poprawi się kondycja firm, lepiej będzie na rynku pracy. Ale naprawdę dobre będą następne lata.

Publikacja: 30.12.2013 04:00

Gospodarka nabierze prędkości

Foto: Fotorzepa, Bosiacki Roman Bos Roman Bosiacki

Po trudnym dla Polski 2013 r., kiedy gospodarka rosła najwolniej od dekady, przyszły rok ma przynieść wyraźną poprawę. Jak wynika z zebranych przez „Rz" prognoz 20 instytucji finansowych, PKB wzrośnie w przyszłym roku o 3 proc., czyli dwa razy bardziej niż w tym roku.

Choć to duża poprawa, trudno będzie jeszcze odczuć ją na własnej skórze. – To jeszcze nie będzie rok, w którym Polacy bez wahania będą mogli powiedzieć, że ich sytuacja uległa wyraźnej poprawie, ponieważ wzrost gospodarczy wciąż będzie niski. Ale spadnie ryzyko utraty pracy czy drastycznego cięcia płac – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.

Ożywienie w inwestycjach

Na koniec przyszłego roku stopa bezrobocia przekroczy 13 proc., czyli bez pracy nadal będzie ok. 2 mln osób. Poprawi się natomiast tym, którzy mają zatrudnienie. Bardziej, bo prawie o 4 proc. (2,6 proc. średnio w tym roku), wzrośnie średnia płaca. Choć w tym samym czasie przyspieszy też wzrost cen, inflacja wciąż będzie mało uciążliwa dla naszych portfeli. Ekonomiści spodziewają się, że Polacy będą chętniej kupować, a dynamika konsumpcji prywatnej przyspieszy do ponad 2 proc. z 0,7 proc. w tym roku.

2014 r. ma być czasem większych nakładów prywatnych przedsiębiorstw na inwestycje, choć ożywienie będzie stopniowe i zacznie się od największych firm eksportujących. Wraz z rosnącym popytem w kraju poprawi się też kondycja mniejszych producentów i dostawców usług. Ekonomiści w ankiecie „Rz" prognozują, że inwestycje (publiczne i prywatne), po dwóch latach spadków, w 2014 r. wzrosną o 3,5 proc.

Poprawa sytuacji firm oznacza mniej bankructw i upadłości. Przy czym jedne branże będą sobie radzić lepiej, inne gorzej. – W pierwszej kolejności na poprawę kondycji mogą liczyć przedsiębiorstwa z branż eksportowych, czyli producenci mebli, artykułów chemicznych, maszyn i urządzeń, a także branża spożywcza i kosmetyczna. Na polskim rynku dynamicznie rozwijać się będzie rynek usług na rzecz biznesu oraz sektor informacji i komunikacji – mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek z Konfederacji Lewiatan.

Wzrost, ale powolny

Za sprawą zmian w OFE łatwiej będzie nowemu ministrowi finansów. – Finansom państwa będzie sprzyjała odbudowa popytu krajowego. Sytuacja budżetu wciąż nie będzie komfortowa, ale wydaje się, że nie ma zasadniczych zagrożeń dla realizacji dochodów – mówi Borowski.

Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, przypomina,    że na Polsce wciąż ciąży procedura nadmiernego deficytu, a Komisja Europejska wezwała rząd do zmniejszenia deficytu finansów publicznych o 1 pkt proc. w 2014 r. i kolejne 1,2 pkt proc. w 2015 r. – To oznacza, że minister finansów będzie musiał szukać oszczędności, co może rzutować na wielkości wydatków na inwestycje publiczne i na zdolność Polski do absorpcji środków unijnych – zauważa Gomułka.

Ekonomiści przyznają, że rok 2014 r. będzie łącznikiem pomiędzy głębokim spowolnieniem gospodarczym w 2013 r. a wyraźniejszym przyspieszeniem, które nadejdzie dopiero w 2015 r. – Potencjał dla przyspieszenia wzrostu dostrzegam dopiero w roku 2015. Potrzebny jest wyraźny wzrost wydatków publicznych, aby dynamika PKB przekroczyła 3 proc. – mówi Janusz Jankowiak z Polskiej Rady Biznesu.

Gomułka przypomina, że w ostatnich 25 latach po okresie dekoniunktury mieliśmy kilka lat tempa wzrostu rzędu 5–7 proc. rocznie. – Tym razem takiego wzrostu nie oczekujemy. Także w 2015 r., kiedy według KE tempo wzrostu PKB wyniesie 2,9 proc. – mówi.

Równie ostrożna jest prognoza MFW dla Polski – 2,4 proc. w górę w roku 2014 i 2,6 proc. w 2015 r.

Globalne prognozy

Ożywienie na świecie pomoże Polsce

Światowy wzrost gospodarczy ma wynieść w 2014 r. 3,6 proc. wobec 2,9 proc. w 2013 roku – prognozuje MFW. PKB w państwach rozwijających się i gospodarkach wschodzących ma rosnąć w tempie ponad 5 proc., wobec 4,5 proc. w tym roku. Wzrost w Stanach Zjednoczonych ma w tym czasie przyspieszyć z 1,6 proc. do 2,6 proc., a w Niemczech (czyli u naszego największego partnera handlowego) z 0,5 proc. do 1,4 proc. Na plus ma wreszcie wyjść strefa euro – o ile w 2013 r. jej PKB zmniejszy się prawdopodobnie o 0,4 proc., to w 2014 r. może już wzrosnąć o 1 proc. Przyspieszy również ożywienie w państwach naszego regionu: Czechach (zmiana PKB z minus 0,4 proc. w 2013 r. do plus 1,5 proc. w 2014 r.), Słowacji (przyspieszenie wzrostu z 0,8 proc. do 2,3 proc.) i na Węgrzech (z 0,2 proc. do 1,3 proc.).

Po trudnym dla Polski 2013 r., kiedy gospodarka rosła najwolniej od dekady, przyszły rok ma przynieść wyraźną poprawę. Jak wynika z zebranych przez „Rz" prognoz 20 instytucji finansowych, PKB wzrośnie w przyszłym roku o 3 proc., czyli dwa razy bardziej niż w tym roku.

Choć to duża poprawa, trudno będzie jeszcze odczuć ją na własnej skórze. – To jeszcze nie będzie rok, w którym Polacy bez wahania będą mogli powiedzieć, że ich sytuacja uległa wyraźnej poprawie, ponieważ wzrost gospodarczy wciąż będzie niski. Ale spadnie ryzyko utraty pracy czy drastycznego cięcia płac – mówi Jakub Borowski, główny ekonomista Credit Agricole.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Finanse
Prezes GPW: Jako giełda chcemy być bardziej widoczni w przestrzeni publicznej
Finanse
Polska będzie rozwijała się najszybciej w Unii Europejskiej
Finanse
Nowe technologie mają w branży TFI do spełniania dwie role