Ministerstwo Gospodarki rozpoczęło prace nad ustawą, której przyjęcie zrewolucjonizuje obieg faktur w Polsce. Do implementacji nowych przepisów obliguje nasz kraj Dyrektywa w sprawie fakturowania elektronicznego w zamówieniach publicznych (2014/55/EU), która została przyjęta przez Parlament Europejski. Weszła w życie 27 maja br. Zgodnie z wytycznymi dyrektywy, we wszystkich państwach unijnych rozliczanie zamówień publicznych będzie realizowane wyłącznie w postaci elektronicznych faktur w standardzie umożliwiającym ich automatyczne przetwarzanie. W Polsce nowe przepisy, jak twierdzi Sebastian Christow radca ministra w Departamencie Gospodarki Elektronicznej Ministerstwa Gospodarki, powinny wejść w życie w 2017 r. W pierwszej kolejności zostanie nimi objęta administracja centralna a następnie też samorządowa.
UE bardzo zależy
Unia Europejska już od kilku lat kładzie duży nacisk na popularyzację e-faktur. Jej intencją jest, żeby do 2020 r. e-faktura stała się dominującą formą fakturowania w panstwach unijnych. W Polsce zmiany następują jednak bardzo powoli, mimo że od początku 2013 r., weszło w życie rozporządzenie ministra finansów liberalizujące kwestię stosowanie e-faktury. Została wprowadzona tzw. zgoda domniemana na otrzymanie faktury elektronicznej. Mimo to, na razie, według KIR, tylko 10 proc. faktur krążących po naszym kraju ma postać elektroniczną. Zazwyczaj jest to prosty PDF, który i tak wymaga ręcznego wprowadzania danych o systemów księgowych firm. W Wielkiej Brytanii wskaźnik sięga 90 proc. – W Polsce co roku wystawianych jest ok. 1,5 mld faktur. Średni koszt przesłania każdej z nich to ok. 4 zł. To pokazuje jak dużo firmy wydają rocznie na dostarczanie tego typu dokumentów partnerom biznesowym – mowi Marek Rudziński, członek zarządu Sage. Współkierowana przez niego firma jest dostawcą systemów do zarządzania firmą (ERP), w tym finansowo-księgowych. - Wdrożenie faktur elektronicznych w relacjach z administracją nie tylko ułatwią zarządzanie państwem ale przyniesie też spore oszczędności budżetowi – zauważa przedstawiciel Ministerstwa Gospodarki.
Systemy IT będą się zmieniać
Konsekwencją wejścia w życie nowych przepisów będzie nałożenie na firmy, które realizują zamówienia publiczne, obowiązku posługiwania się ustrukturyzowaną fakturą elektroniczną. Może to nieść za sobą spore problemy bo spółki używają różnych systemów informatycznych. Ustawa, nad którą pracuje resort gospodarki, ma jednak wprowadzić
jednolity standard e-faktur. Pracuje nad nim też Komisja Europejska, którą wspiera m.in. Krajowe Wielostronne Forum Elektronicznego Fakturowania (KWFEF).
Tadeusz Rudnicki, przedstawiciel tej organizacji, uważa że jednolity wzór e-faktury obowiązujący nie tylko w Polsce, ale w całej Unii Europejskiej, ułatwi jej popularyzację i przekona do korzystania z niej przedsiębiorców. Zapowiada przegląd e-faktur funkcjonujących w Polsce, żeby na tej podstawie opracować wzór, który z czasem stanie się standardem obowiązującym w Polsce (uwzględniał będzie oczywiście normy unijne). Jego zdaniem spółki informatyczne, produkujące oprogramowania dla firm, w tym rozwiązania do tworzenia e-faktur, powinny włączyć się w proces tworzenia standardu elektronicznej faktury. Pierwszą z firm, której produkt uzyskał specyfikację KWFEF potwierdzającą, że rozwiązania IT, które oferuje, są zgodne z nowymi regulacjami, jest Sage. – Liczymy, że wkrótce takich firm będzie więcej – stwierdza Rudnicki.