Takie dane podaje październikowy raport Międzynarodowego Funduszu Walutowego poświęcony Europie Środkowej i Południowo-Wschodniej. Zgodnie z prognozą funduszu inflacja na Ukrainie w tym roku sięgnie 19 proc. a w przyszłym 9 proc.

MFW zwraca uwagę, że napięcie na Ukrainie wpływa na gospodarki w całym regionie. Fundusz obniżył prognozę wzrostu PKB w Europie Wschodniej z 1,6 proc. do 1,2 proc. W przyszłym z 2,5 proc. do 1,7 proc..

W tym roku ukraińska gospodarka straci 6,5 proc., ale w przyszłym będzie już na plusie (+1 proc.). Największym problemem jest zadłużenie zagraniczne. W ubiegłym roku sięgnęło 78,6 proc. PKB, w tym przekroczy produkcję całej gospodarki (102,2 proc.). W przyszłym też nie spadnie  - 106,4 proc..

Władze funduszu uważają, że bez dalszej pomocy czyli kredytów, nie uda się ustabilizować ukraińskiej gospodarki. Miałaby to być pomoc poza programem MFW, który opiewa na 17 mld dol.. Pierwsza transza 3,2 mld dol. poszła w maju, druga w sierpniu (1,39 mld dol.) a dwie kolejne mają być w tym i na początku przyszłego roku.

Analitycy funduszu są zdania, że w wypadku kontynuacji działań wojskowych na Ukrainie, kraj potrzebował będzie do końca 2015 r nie mniej niż 19 mld dol. pomocy zewnętrznej.