Decyzja banku Chin spowodowała, że indeksy europejskich giełd pogłębiły spadki.

Stopa rezerw wzrośnie od 18 stycznia o 50 pkt bazowych, podał bank centralny Chin. Obecnie poziomy te wynoszą 15,5 oraz 13,5 proc. w zależności od wielkości instytucji finansowej. Jednak pierwsza od czerwca 2008 roku decyzja o zacieśnieniu polityki pieniężnej nie obejmie mniejszych banków.

- Decyzje te nie mają bezpośrednio wpłynąć na sytuację mniejszych banków. Nie obejmą one wielu małych instytucji finansowych, np. spółdzielczości wiejskiej - stwierdziła, cytowana przez agencję Bloomberg Jing Ulrich z hongkońskiego oddziału banku JP Morgan.

- To bardzo silny sygnał dla inwestorów, który świadczy o tym, że chiński rząd nie lekceważy zagrożeń związanych z ogromną płynnością na rynkach – powiedział nam Christian Teglund Blaabjerg, główny strateg rynków akcji Saxo Banku. - Dzisiejsze wydarzenia świadczą o tym, że Chińczycy zdają sobie sprawę z ryzyka inflacyjnego i groźby wybuchu bańki spekulacyjnej na rynku akcji, w przypadku prowadzenia dotychczasowej polityki pieniężnej.

Chińscy pożyczkodawcy udzielili w pierwszych jedenastu miesiącach 2009 roku kredytów o rekordowej wartości 1,3 bln dolarów (9,21 bln juanów). Działania te umożliwiły utrzymanie poziomu wzrostu gospodarczego w obliczu spadającego w następstwie kryzysu eksportu.