Zdaniem unijnych urzędników greckie finanse są w rzeczywistości w znacznie gorszym stanie, niż wynika to z danych przedstawionych przez Ateny do KE. Według unijnego raportu oceniającego grecką gospodarkę obecny system zbierania danych w tym kraju nie gwarantuje niezależności analityków, więc jakość oficjalnych liczb budzi poważne wątpliwości. Z tego powodu przekłamane mogły zostać dane dotyczące m.in. przychodów budżetu. Efektem są nieścisłości rzędu setek milionów euro.
Ateny się bronią, że niespójne dane wynikają z błędów statystycznych popełnionych przez poprzednie władze. – Właśnie zmieniamy zasady zbierania i analizy danych statystycznych – odpowiedziało greckie Ministerstwo Finansów na zarzuty KE.
W Atenach jest już misja MFW, która ma pomóc Grekom w przebudowie systemu podatkowego.
Grecy już raz podali Brukseli nieprawdziwe dane o sytuacji finansowej państwa. Dzięki temu kraj zakwalifikował się do strefy euro.