Pozostałości po wojnie i wojsku znikną z lasów

Usunięcie niewypałów i niewybuchów oraz rekultywację olbrzymich terenów m.in. po poligonach wojskowych planują nadleśnictwa Lasów Państwowych. To największy taki projekt w Europie a prawdopodobnie także na świecie

Publikacja: 27.01.2010 13:23

Aż na 182 mln złotych oszacowano wydatki jakie nadleśnictwa będą musiały ponieść w związku z oczyszczaniem terenów należących do Skarbu Państwa ale zarządzanych przez Lasy państwowe.

Polskie lasy wciąż pełne są pozostałości po II wojnie światowej i po stacjonującej u nas po zakończeniu działań wojennych Armii Czerwonej. W ramach projektu Lasy Państwowe oczyszczą 23 tys. ha dawnych terenów wojskowych. Z obszarów tych saperzy usuną niebezpieczne niewybuchy i niewypały. Teren zostanie sprawdzony aż do głębokości jednego metra.

Ale to nie wszystko. Rozebrane będą obiekty powojskowe zagrażające zdrowiu lub życiu ludzi np. budynki, zasieki, umocnienia. Zlikwidowane będą dzikie wysypiska śmieci. W planach są także rozpoznania geologiczne, by wykryć ewentualne zanieczyszczenia np. ropopochodne.

Dotychczas poszczególne nadleśnictwa próbowały we własnym zakresie porządkować tereny, np. korzystając z pieniędzy z budżetu lub funduszu leśnego. Teraz ma być łatwiej, bo Lasy dostaną olbrzymie wsparcie z funduszy unijnych. Pieniądze będą pochodziły z „Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko”.

- Ze względu na wagę działań, które likwidują zagrożenie zdrowia i życia ludzi na terenach leśnych, projekt został umieszczony na liście projektów kluczowych i zarezerwowano na jego realizację 130 mln złotych - mówi Michał Palmąka, z Centrum Koordynacji Projektów Środowiskowych, które czuwa nad realizacją działań związanych z rekultywacją.

W tym miesiącu Lasy rozstrzygnęły przetarg na opracowanie studium wykonalności uwzględniającej działania w poszczególnych nadleśnictwach. - Pierwsze prace ruszą w połowie tego roku, a do końca 2013 r. wszystkie tereny powojskowe zostaną zrekultywowane - mówi Michał Palmąka.

Przy okazji leśnicy będą mogli dostosować skład gatunkowy drzewostanów do siedliska. - Dawniej na wielu terenach sadzono sosny, bo to drzewa, które stosunkowo szybko rosną. Teraz często okazuje się, że rodzaj drzew nie jest dostosowany do warunków siedliskowych, np. żyzności podłoża, zasobności gruntu w wodę. Albo, że prowadzone były uprawy monokulturowe np. mamy rozległe drzewostany sosnowe, które są bardzo podatne na gradacje szkodników - mówi Palmąka.

Dlatego leśnicy planują m.in. różnicowanie składu gatunkowego lasów. Szczególną uwagę zwrócą też na tereny cenne przyrodniczo jak np. wrzosowiska. - To zespoły roślinne, które w naturalnych warunkach wkraczają na tereny zdegradowane – po zniszczeniu roślinności pierwotnej. Do utrzymania takich powierzchni potrzebne są działania ochronne - wycinanie samosiejek drzew lub ich zgryzanie przez roślinożerców, np. przez owce wrzosówki. W ramach projektu planuje się usunięcie drzew z wrzosowisk.

- To największy taki projekt w Europie a może i na świecie - mówi "Rz" Michał Palmąka. - Dzięki rekultywacji zostanie otwartych wiele obszarów, dotąd nieudostępnianych dla turystów, grzybiarzy, czy też miłośników przyrody, ze względu na zagrożenia - dodaje.

W projekcie bierze udział 60 nadleśnictw z terenu 15 regionalnych dyrekcji LP.

Aż na 182 mln złotych oszacowano wydatki jakie nadleśnictwa będą musiały ponieść w związku z oczyszczaniem terenów należących do Skarbu Państwa ale zarządzanych przez Lasy państwowe.

Polskie lasy wciąż pełne są pozostałości po II wojnie światowej i po stacjonującej u nas po zakończeniu działań wojennych Armii Czerwonej. W ramach projektu Lasy Państwowe oczyszczą 23 tys. ha dawnych terenów wojskowych. Z obszarów tych saperzy usuną niebezpieczne niewybuchy i niewypały. Teren zostanie sprawdzony aż do głębokości jednego metra.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje