Reklama
Rozwiń

Komisja Europejska nie zaskoczyła przedsiębiorców

Nie ma istotnej zmiany filozofii w podstawowych priorytetach w stosunku do realizowanej dotychczas Strategii Lizbońskiej - uważają pracodawcy skupieni w organizacji Lewiatan

Publikacja: 04.03.2010 11:54

Komisja Europejska nie zaskoczyła przedsiębiorców

Foto: AFP

Nowa Strategia dla Europy, którą Komisja Europejska zamierza zrealizować do 2020, zakłada wzrost oparty na wiedzy i innowacjach oraz na gospodarce niskoemisyjnej. Jednocześnie pozwala zachować spójność gospodarczą, społeczną i terytorialną.

Przedsiębiorcy podkreślają, że gospodarka krajów UE ma być wprawdzie bardziej innowacyjna, czego przejawem ma być wzrost nakładów na badania i rozwój do 3 proc. PKB. Unia ma tworzyć więcej miejsc pracy tak, by wskaźnik zatrudnienia wzrósł do 75 proc. Udział młodych ludzi z wyższym wykształceniem w populacji ludzi młodych ma osiągnąć poziom min. 40 proc., a osób kończących przedwcześnie naukę 10 proc. Ale w strategii nie ma niczego, co pozwalałoby sądzić, że UE wejdzie teraz na inny, wyższy szczebel rozwoju. Nie ma w niej rozwiązań, które pozwalałyby szybciej i skuteczniej rozwijać się po okresie kryzysu.

- Trudno nie zgadzać się z celami KE tym bardziej, że po kryzysie powrót na ścieżkę wzrostu gospodarczego sprzed kryzysu będzie na pewno wymagał działań właśnie w tych obszarach - stwierdza Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan. - Ale chcielibyśmy zaznaczyć, że niskoemisyjność gospodarki to efekt pakietu klimatyczno-energetycznego (5 dyrektyw), który został uchwalony przez wszystkie 27 krajów unijnych jeszcze w 2008 roku.

Lewiatan podkreśla, że większość propozycji, jak te priorytety realizować, to efekt pracy ostatnich lat. M.in. działania na rzecz wzrostu przedsiębiorczości, rozwoju małej i średniej przedsiębiorczości. - Strategia Europe 2020 bazuje przede wszystkim na Small Business Act - uważa Starczewska-Krzysztoszek. - Nowością jest natomiast działanie na rzecz wykorzystania w znacznie większym stopniu niż dotychczas partnerstwa publiczno-prywatnego, co bardzo cieszy.

[srodtytul] Zbyt wcześnie na wnioski[/srodtytul]

Reklama
Reklama

Jej zdaniem projekt Strategii wymaga dokładnego i uważnego przestudiowania, by ocenić czy i w jakim stopniu odpowiada on potrzebom rozwojowym polskiej gospodarki. Jednak to co od razu widać, to że Komisja Europejska nie ma pomysłu jak nie wpaść w pułapkę, przez którą poległa Strategia Lizbońska. Bowiem to brak spójności Strategii zdefiniowanej na poziomie całej Unii Europejskiej i strategii realizowanych przez poszczególne kraje członkowskie był istotną przyczyną niezrealizowania Strategii Lizbońskiej. Dzisiaj fundusze strukturalne są instrumentem, co prawda niedoskonałym, ale jednak pomagającym ukierunkować wydatkowanie publicznych pieniędzy na te cele, które są priorytetem UE. Żadne pozafinansowe instrumenty przekładania strategii europejskiej na strategie narodowe nie spełniły swojej roli. Przed takim samym problemem staniemy chcąc realizować Strategię Europe 2020.

Eksperci Lewiatana podkreślają, że strategia Europa 2020 w przedstawionej wersji zawiera odniesienie do spójności terytorialnej, rozumianą jako działania w ramach polityki spójności, które będą jednoznacznie podporządkowane realizacji priorytetów strategii.

- Podporządkowanie polityki spójności wzrostowi opartemu na wiedzy i innowacjach, na gospodarce niskoemisyjnej oraz pozwalającemu na zachowanie spójności gospodarczej, społecznej i terytorialnej oznacza, brak koncentracji na ogólnie rozumianym wyrównywaniu dysproporcji rozwojowych, a zostanie wyraźnie ukierunkowana na wyrównywanie tych dysproporcji przede wszystkim poprzez wspieranie edukacji, innowacji, zielonej gospodarki - mówi ekonomista Lewiatana. - Polityka spójności tak rozumiana zawęża zatem obszar swojego oddziaływania.

Nowa Strategia dla Europy, którą Komisja Europejska zamierza zrealizować do 2020, zakłada wzrost oparty na wiedzy i innowacjach oraz na gospodarce niskoemisyjnej. Jednocześnie pozwala zachować spójność gospodarczą, społeczną i terytorialną.

Przedsiębiorcy podkreślają, że gospodarka krajów UE ma być wprawdzie bardziej innowacyjna, czego przejawem ma być wzrost nakładów na badania i rozwój do 3 proc. PKB. Unia ma tworzyć więcej miejsc pracy tak, by wskaźnik zatrudnienia wzrósł do 75 proc. Udział młodych ludzi z wyższym wykształceniem w populacji ludzi młodych ma osiągnąć poziom min. 40 proc., a osób kończących przedwcześnie naukę 10 proc. Ale w strategii nie ma niczego, co pozwalałoby sądzić, że UE wejdzie teraz na inny, wyższy szczebel rozwoju. Nie ma w niej rozwiązań, które pozwalałyby szybciej i skuteczniej rozwijać się po okresie kryzysu.

Reklama
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama