Będą one stosowane od dnia 1 stycznia 2014 r. albo od dnia wejścia w życie Porozumienia JSP, co wymaga ratyfikowania tego porozumienia przez 13 państw.
Patenty europejskie udzielane od dnia, w którym rozpocznie się stosowanie tych rozporządzeń, będą mogły uzyskać tzw. jednolity skutek, zapewniający ich automatyczną ochronę w państwach uczestniczących we wzmocnionej współpracy – ale tylko w tych, które ratyfikują również porozumienie o Jednolitym Sądzie Patentowym.
Patenty z jednolitym skutkiem nie będą wymagały tłumaczenia na języki krajów UE, tak jak w przypadku zwykłego patentu europejskiego. Będą obowiązywały w jednym z trzech języków, tzn.: francuskim, angielskim albo niemieckim. Nie będą wymagały również walidacji. Spory wynikające z patentów europejskich z jednolitym skutkiem zostaną wyjęte spod jurysdykcji sądów krajowych i poddane wyłącznej jurysdykcji Jednolitego Sądu Patentowego, utworzonego na podstawie umowy międzynarodowej. Sprawy przed Jednolitym Sądem Patentowym w większości przypadków będą toczyły się w jednym z trzech języków. Wyjątkowo, w wydziałach lokalnych utworzonych na terytorium poszczególnych krajów, sprawy mogą być rozpatrywane w języku danego kraju, chyba że strony postanowią inaczej.
Te rozwiązania w uprzywilejowanej sytuacji stawiają niestety państwa wysokorozwinięte pod względem technologicznym. Dla krajów takich jak Polska – które dopiero budują gospodarkę opartą na wiedzy – okażą się bardzo kosztowne i będą grozić znacznym ryzykiem dla uczestników systemu patentowego. Polscy przedsiębiorcy, w większości użytkownicy systemu patentowego, muszą mieć prawo do pozyskiwania rzetelnych informacji o nowych patentach na terytorium RP oraz możliwość obrony przed naruszeniem praw podmiotów trzecich. Dlatego polskie środowiska biznesowe apelują o niewiązanie się przez Polskę Porozumieniem o Jednolitym Sądzie Patentowym.
W takim przypadku patent europejski nie będzie miał jednolitego skutku (nie będzie automatycznej ochrony) na terytorium Polski. Patenty będą musiały być zatwierdzane w Polsce i tłumaczone na język polski, a ewentualnie powstałe spory rozpatrzą sądy polskie, nie zagraniczne – tak jak dotychczas w przypadku patentów europejskich. Polscy innowacyjni przedsiębiorcy będą zaś mogli korzystać z nowych rozwiązań jednolitego patentu, tak jak przedsiębiorcy z Hiszpanii, Włoch czy USA.
