Rozwiązanie resortu pracy pozwoli na wypłatę emerytur z II filaru już w przyszłym roku. Najpóźniej do końca czerwca musi jednak przejść cały proces legislacyjny. – To nie są złe pomysły, ale o szczegółach będziemy mówić później – mówią eksperci o projektach ustaw, które regulują wypłatę świadczeń z II filara, do których w poniedziałek dotarła „Rz”. Wczoraj miały trafić do konsultacji społecznych.
Pomysł resortu pracy na wypłatę emerytur z II filara premiuje kobiety. Dzięki użyciu do wyliczeń świadczeń jednolitych tablic dla obu płci panowie dopłacą do emerytur pań. One bowiem żyją dłużej, zwykle mniej zarabiają i szybciej przechodzą na emeryturę niż mężczyźni.
Według Ministerstwa Pracy kobiety będą mieć też wyższe emerytury dzięki wprowadzeniu świadczenia okresowego, wyliczanego przez ZUS, a wypłacanego między 60. a 65. rokiem ich życia. W tym czasie oszczędnościami wciąż mają zarządzać fundusze emerytalne. Po ukończeniu 65 lat kobiety zaczną pobierać docelową emeryturę dożywotnią z drugiego filara. Z wyliczeń resortu wynika, że łączne świadczenie pań ze środków zgromadzonych w ZUS i OFE po przekroczeniu 65 lat wzrośnie o około 17 proc.
– Emerytury okresowe to rozwiązanie neutralne, które się wprowadza, gdy nie jest gotowe rozwiązanie docelowe. Unikamy więc kompromitacji. Ale z drugiej strony dobrze, gdy w rozwiązaniu docelowym kobiety i mężczyźni przechodzą na emeryturę w tym samym wieku – mówi Ewa Lewicka, szefowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych. Jej zdaniem to rozwiązanie proste, które pokazuje, że należy zrównać wiek emerytalny kobiet i mężczyzn. Świadczenia okresowe dla kobiet będą prawdopodobnie istnieć tylko do czasu, gdy nastąpi zrównanie. Panowie, którzy, mając 65 lat, osiągają wiek emerytalny, mają dostawać tylko emeryturę dożywotnią.
Ważne w nowym pomyśle jest to, że osoby, które nie uzbierały wystarczająco dużo pieniędzy na koncie w funduszu emerytalnym, nie będą otrzymywać emerytury dożywotniej. Ta nie może być bowiem niższa niż 80 zł miesięcznie, bo obsługa takiego świadczenia będzie zbyt droga. Wówczas ZUS przejmie na siebie odpowiedzialność za zapewnieniu świadczenia emerytalnego. Będzie dotyczyć to jednak niewielkiej grupy dzisiejszych klientów II filara, np. mundurowych, którzy przez krótki czas odkładali pieniądze w OFE. Ale może też dotknąć niektórych kobiet.