Do właścicieli powszechnych towarzystw emerytalnych (PTE) tylko w ubiegłym trafiło 485 mln zł – wynika z danych Komisji Nadzoru Finansowego. To ponad 80 proc. zysku za 2006 r. Rok wcześniej było to o prawie 140 mln zł mniej, czyli 3/4 łącznego zysku za 2005 r.
Z roku na rok PTE mają coraz wyższe zyski. W ubiegłym roku wszystkie były na plusie, a ich wynik sięgnął 688 mln zł. Jeśli przyjąć, że do akcjonariuszy PTE znów trafi 80 proc. z tej kwoty, to w sumie otrzymają około 550 mln zł lub nawet więcej.
Jednak po dodaniu dywidendy wypłaconej w tym roku wciąż będzie to kwota niższa niż wartość inwestycji dokonanych przez akcjonariuszy. Właściciele towarzystw wyłożyli na nie ponad 3 mld zł. Według KNF wartość rynku PTE mierzona wartością ich aktywów na koniec ubiegłego roku wyniosła 2,7 mld zł. Oznacza to, że wzrosła w ciągu roku i to pomimo dokonanych wypłat dywidend.
Patrząc na to, jakie dywidendy zostały wypłacone w każdym z PTE i ile udziałów mają w nich poszczególni akcjonariusze, można wnioskować, że najwięcej pieniędzy otrzymały dotychczas ING Continental Europe Holdings (właściciel 80 proc. akcji PTE ING NN) oraz CU Życie (50 proc. akcji CU PTE), PZU Życie (100 proc. w PTE PZU) i Aviva International Insurance (CU PTE – 38,9 proc.).
Pięć towarzystw nie wypłaci dywidendy, bo nie może ona zostać wypłacona przez te PTE, które nie pokryły straty z lat ubiegłych. Dotyczy to PTE Nordea, Dom, Bankowy, Polsat i Allianz. W tej grupie jedynie Polsat posiada kapitał zapasowy w kwocie, która wystarczy na pokrycie straty z lat wcześniejszych. – Zarząd będzie wnioskował o to, by zysk został przeznaczony na pokrycie strat z lat wcześniejszych – przyznaje Dariusz Zwoliński, dyrektor Biura Prawnego w PTE Bankowy.