Ameryka nadal w centrum uwagi

Rozwój sytuacji w nadchodzącym tygodniu będą wyznaczać informacje ze Stanów Zjednoczonych. Kluczowe znaczenie będzie miało przyjęcie lub odrzucenie planu ratunkowego Paulsona. Zaakceptowanie propozycji przez Kongres uspokoi giełdy na jakiś czas

Publikacja: 27.09.2008 02:07

WIG

WIG

Foto: Rzeczpospolita

Plan amerykańskiego sekretarza skarbu zakłada przeznaczenie 700 miliardów dolarów na wykup złych długów od zagrożonych instytucji finansowych.

Kontrowersje wokół planu dyktowały rozwój wypadków na światowych rynkach, w tym polskim, przez cały ubiegły tydzień. Charakteryzował się on dużą zmiennością cen akcji i zakończył na GPW na niewielkim plusie. Stabilne były obligacje. Na wartości natomiast stracił złoty.

Kwestia planu będzie kluczowa również w nadchodzącym tygodniu, a inwestorzy będą oczekiwać na zatwierdzenie go przez Kongres.

Wprawdzie bez względu na to, czy program zostanie wdrożony, czy też nie, problem w światowych finansach pozostanie. Jeżeli jednak plan zostanie zaakceptowany przez Kongres Stanów Zjednoczonych, to w krótkim terminie powinno to pomóc giełdom. Jeśli tych pieniędzy nie będzie, z pewnością wkrótce padną kolejne banki.

Część ekonomistów już teraz jednak się zastanawia, czy nie lepiej, gdyby nastąpiło takie rynkowe oczyszczenie. Do Kongresu dotarł właśnie apel ponad 160 amerykańskich ekonomistów, którzy sprzeciwiają się planowi. Podobnego zdania jest też spora grupa republikańskich polityków.

Oczy inwestorów, zarówno tych operujących na giełdach, jak i na rynku walutowym czy też rynku obligacji, cały czas będą zatem zwrócone za ocean.

Na polskiej giełdzie pewien stabilizujący wpływ na notowania mogą mieć fundusze. W związku z końcem kwartału będą chciały one poprawić stopy zwrotu. Aby wyjść na zero, zarządzający musieliby wyciągnąć główny wskaźnik GPW jeszcze o około 5 proc. w górę. Przy sprzyjających okolicznościach w Stanach Zjednoczonych jest to jednak wykonalne.

Dużo gorzej będzie poprawić wynik na mniejszych spółkach. Wczoraj indeks stracił 0,6 proc., a kwartalne straty przekraczają już 12 proc.

Przyjęcie planu może pomóc dolarowi, a to w konsekwencji osłabi złotego. Na niekorzyść naszej waluty przemawiają też ostatnie dane na temat sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej.

Z kolei dla rynku obligacji istotna będzie prognoza inflacji, jaką w środę przedstawi Ministerstwo Finansów. Jeśli resort zasygnalizuje, że wskaźnik spada, ceny papierów skarbowych wzrosną.

Plan amerykańskiego sekretarza skarbu zakłada przeznaczenie 700 miliardów dolarów na wykup złych długów od zagrożonych instytucji finansowych.

Kontrowersje wokół planu dyktowały rozwój wypadków na światowych rynkach, w tym polskim, przez cały ubiegły tydzień. Charakteryzował się on dużą zmiennością cen akcji i zakończył na GPW na niewielkim plusie. Stabilne były obligacje. Na wartości natomiast stracił złoty.

Pozostało 81% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli