Tną koszty i chronią klimat

Firmy ograniczają swój „ślad węglowy”. Zmniejszanie emisji dwutlenku węgla nie tylko poprawia wizerunek, ale przynosi także oszczędności

Publikacja: 22.11.2008 01:33

Tną koszty i chronią klimat

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Każdy pozostawia na planecie swój „węglowy odcisk”. Składają się na niego: zużywana energia, wytworzone odpady czy wyemitowane ciepło. Najnowszym trendem wśród firm jest określanie skali tego zjawiska według ilości dwutlenku węgla, który w ten sposób trafił do atmosfery. Za tym idą coraz częściej próby ograniczania emisji.

– Zneutralizowanie emisji dwutlenku węgla wzmocni nasze działania dla zrównoważonego rozwoju – powiedział Josef Ackermann, prezes Deutsche Banku, ogłaszając program inwestycyjny na 22 mln euro. Bank zakłada, że w 2012 r. jego „węglowy ślad” będzie równy zeru. Co roku ma zmniejszać emisje gazów cieplarnianych o 20 proc. Jak to osiągnie? – Na przykład nasza siedziba we Frankfurcie jest modernizowana w ten sposób, by spełniła najnowsze standardy pod względem oszczędzania energii – mówi rzecznik prasowy Deutsche Banku PBC Sabina Salamon.

Prym w dobrowolnym ograniczaniu emisji gazów cieplarnianych wiodą banki, firmy informatyczne i telekomunikacyjne. W Polsce program ten mają m.in. BOŚ, Hewlett-Packard, Ikea, Tele2, ale także grupa Żywiec. HP przestawia komputery, by po 2 min przechodziły na czas czuwania, co da firmie w tym roku 700 tys. dol. oszczędności.

– Proste działania, np. ograniczenie wydruków, mogą zredukować wydatki na papier nawet o połowę – mówi Sławomir Brzózka, dyrektor fundacji Nasza Ziemia, która przygotowuje tego typu programy.

Firmy kierują się nie tylko zmniejszaniem wydatków, choć w czasach kryzysu finansowego ma to coraz większe znaczenie. Ograniczenie „śladu węglowego” ma poprawić ich wizerunek i zwiększyć inwestycje na nowe technologie.

– Nasze badania przeprowadzone na całym świecie pokazały, że inwestorzy instytucjonalni będą zwracali coraz większą uwagę na to, czy firma dba o ochronę klimatu – potwierdza Krzysztof Rybiński, partner Ernst & Young.

Na pytanie E&Y do 380 inwestorów, co biorą pod uwagę przy ocenie oferty publicznej, 51 proc. wymieniło działania w zakresie zmian klimatu. Jeszcze więcej, bo 59 proc., uważa, że działania w tym zakresie staną się bardzo ważnym czynnikiem oceny firm w przyszłości.

W ślady biznesu idzie unijna administracja. Parlament Europejski ogłosił w tym miesiącu, że do 2020 r. zmniejszy „ślad węglowy” o 30 proc. A Komisja Europejska wprowadziła nowe standardy dla baz danych. Z jej obliczeń wynika, że bazy danych prowadzone przez administrację, przedsiębiorstwa i mieszkańców UE pochłaniają rocznie tyle prądu co całe Czechy.

[ramka]56 TWh

energii pochłaniają centra przechowywania danych w UE. Tyle prądu rocznie zużywają Czechy[/ramka]

Każdy pozostawia na planecie swój „węglowy odcisk”. Składają się na niego: zużywana energia, wytworzone odpady czy wyemitowane ciepło. Najnowszym trendem wśród firm jest określanie skali tego zjawiska według ilości dwutlenku węgla, który w ten sposób trafił do atmosfery. Za tym idą coraz częściej próby ograniczania emisji.

– Zneutralizowanie emisji dwutlenku węgla wzmocni nasze działania dla zrównoważonego rozwoju – powiedział Josef Ackermann, prezes Deutsche Banku, ogłaszając program inwestycyjny na 22 mln euro. Bank zakłada, że w 2012 r. jego „węglowy ślad” będzie równy zeru. Co roku ma zmniejszać emisje gazów cieplarnianych o 20 proc. Jak to osiągnie? – Na przykład nasza siedziba we Frankfurcie jest modernizowana w ten sposób, by spełniła najnowsze standardy pod względem oszczędzania energii – mówi rzecznik prasowy Deutsche Banku PBC Sabina Salamon.

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem