Wskaźnik wyprzedzający koniunktury PMI, który bada nastroje w branży usługowej – od niewielkich kawiarni po ogromne instytucje finansowe – spadł w listopadzie do 42,5 pkt z 45,8 pkt w październiku. Obecny poziom jest najniższy w dziesięcioletniej historii badania wskaźnika PMI – odczyt poniżej 50 pkt oznacza, że gospodarka znajduje się w recesji. Podobnie źle wyglądały przedstawione w poniedziałek wskaźniki dla sektora przemysłowego.
– Może to oznaczać, że spadek PKB w strefie euro w czwartym kwartale wyniósł przynajmniej 0,5 proc. – skomentował dane o PMI Chris Williamson, ekonomista firmy Markit zbierającej dane o nastrojach wśród przedsiębiorców. W trzecim kwartale spadek PKB w strefie euro w ujęciu kwartalnym wyniósł 0,2 proc.
Najgorsza od ponad 15 lat sytuacja gospodarek strefy euro i Wielkiej Brytanii zmotywuje dziś Bank Anglii i Europejski Bank Centralny do agresywnego cięcia stóp procentowych. Poprzez obniżenie kosztu kredytu będą próbowały złagodzić trwającą już recesję.
W przypadku Banku Anglii prognozy mówią o obniżce stóp o 1 pkt proc., do 2 proc. w przypadku stopy głównej. W strefie euro główna stopa procentowa wynosi 3,25 proc. Ekonomiści ankietowani przez agencję Bloomberga mówią o obniżce o 0,5 pkt proc., choć niektórzy nie wykluczają dwukrotnie większego cięcia. – To, co robią banki centralne UE, już wpływa na Radę Polityki Pieniężnej. Jeżeli EBC i Bank Anglii mocno zetną stopy, zwiększy to szansę na obniżkę stóp w Polsce jeszcze przed świętami – mówi Maja Goettig, główna ekonomistka BPH.
W zeszłym tygodniu RPP pierwszy raz od prawie trzech lat obniżyła stopy – o 0,25 pkt proc.