Jeszcze niedawno Chińczycy pełnili rolę inwestorów strategicznych, którzy kupowali mniejszościowe pakiety akcji w przedsiębiorstwach sektora metalurgicznego i wydobywczego. Obecnie chińscy inwestorzy nie tylko dokapitalizowują zagraniczne kopalnie i huty, ale odgrywają rolę białego rycerza, ratującego je przed wrogimi przejęciami, a nawet bankructwami.
Chińskie przedsiębiorstwo Zhongjin zaoferowało w tym tygodniu chęć zakupu australijskiej kopalni cynku [link=http://www.perilya.com.au]Perilya[/link]. Chińczycy przeprowadzają również transakcję zakupu innego australijskiego przedsiębiorstwa wydobywającego cynk - [link=http://www.ozminerals.com]Oz Minerals[/link], które stara się o refinansowanie swoich długów. Także globalny gigant przemysłu wydobywczego [link=http://www.riotinto.com]Rio Tinto[/link], obciążony długiem o wartości ponad 30 mld dolarów, przyjmie chińskich białych rycerzy z otwartymi rękami.
Cechą charakterystyczną chińskich przedsiębiorstw jest fakt, że są one wspierane przez rząd. Ponadto inwestorzy z Państwa Środka posiadają mnóstwo wolnych środków, które mogą zainwestować w niedoszacowane aktywa.
- Mamy do czynienia z mariażem ogołoconych z kapitału spółek przemysłu metalurgicznego i wydobywczego oraz posiadających duże zasoby kapitału przedsiębiorstw chińskich – mówi Larry Grace, analityk Kim Eng Securities, grupy brokerskiej z Singapuru.
Jednak Chińczycy będą bardzo uważnie inwestować w rzeczonej branży. Mimo, że w razie potrzeby mogą uzyskać wsparcie państwa, będą raczej uwzględniać skutki globalnego spowolnienia przy podejmowaniu decyzji inwestycyjnych.