Reklama

Kolejne miliardy na walkę z kryzysem

Nowe projekty stymulowania gospodarki. Ogłosiły je Francja, Australia, Japonia i Chiny. Wartość – ok. 90 mld dol.

Publikacja: 04.02.2009 01:28

Rządowa pomoc dla banków. Gwarancje kredytowe stanowią znikomą część całego pakietu pomocowego dla a

Rządowa pomoc dla banków. Gwarancje kredytowe stanowią znikomą część całego pakietu pomocowego dla amerykańskiej bankowości. Jego wartość to prawie 600 mld dol. Tylko Citi ujawnił, na co wydał pieniądze.

Foto: Rzeczpospolita

Francja przeznaczy 33 mld dol. na wielkie projekty infrastrukturalne, a także na pomoc dla małych firm wytwarzających produkty ekologiczne. Za te pieniądze mają powstać nie tylko nowe wiadukty, tunele i trasy szybkich połączeń kolejowych, ale także mieszkania. Kwotą 2 mld dolarów Francuzi zamierzają wesprzeć szkolnictwo wyższe.

Z kolei Japończycy wyłożą 11 mld dolarów – co ogłosił wczoraj prezes Banku Japonii Masaako Shirikawa – na kupno akcji banków funkcjonujących w tym kraju, aby w ten sposób zwiększyć zaufanie konsumentów do instytucji finansowych. Zdaniem BoJ ta decyzja powinna pomóc w stabilizacji japońskiego systemu bankowego. Zdaniem Shirakawy największym problemem bankowości w tym kraju nie jest ryzyko kredytowe, ale wahania kursów spółek giełdowych, których banki są udziałowcami. Wbrew intencjom pomysłodawców nowy pakiet zaniepokoił rynek. – To stawia pytanie o stan bilansów bankowych – mówił wczoraj Tomoko Fuiji z tokijskiego oddziału Bank of America.

Z największym rozmachem chcą ratować gospodarkę Chińczycy. O drugim już programie pomocowym (pierwszy miał wartość 585 mld dol.) w poniedziałek wspominał w Londynie premier Wen. Jego głównym celem jest pobudzenie inwestycji infrastrukturalnych, w tym wsparcie dla taniego budownictwa mieszkaniowego (ok. 5 mld dol.), budowa dróg i inwestycji komunalnych (ok. 6 mld dol.), oraz inwestycje w zdrowie, ochronę środowiska i zakup nowocześniejszych technologii (po ok. 2 mld dol.).

Chińczycy zachęcają konsumentów do pożyczania pieniędzy, a chińskie banki, z których praktycznie wszystkie są państwowe, chętnie to robią. W ciągu 20 pierwszych dni stycznia 2009 r. portfel kredytowy chińskich banków wzrósł o równowartość 150 mld dolarów.

Australijczycy dotychczas przeznaczyli na ratowanie gospodarki 4 mld dol. Wczoraj poinformowali o zwiększeniu pakietu ratunkowego o 26 mld dol. Premier Kevin Rudd ma nadzieję, że obroni to kraj przed recesją. Pomoc pójdzie przede wszystkim do najbiedniejszych Australijczyków, rolników i bezrobotnych, ale również do tych, którzy zamierzają po raz pierwszy kupić dom. Wsparcie otrzymają też małe firmy.

Reklama
Reklama

– Poruszę niebo i ziemię, żeby tylko pobudzić wzrost – zapewniał Rudd.

[ramka][srodtytul]Demokraci walczą o plan Obamy[/srodtytul]

Drugi pakiet pomocowy dla gospodarki amerykańskiej będzie miał najprawdopodobniej wartość 800 – 900 mld dol. Aby uzyskać aprobatę dla kosztownego projektu, prezydent Barack Obama musi jeszcze przekonać Senat, że te pieniądze zostaną wydane w sposób bardziej odpowiedzialny niż 750 mld z pakietu Henry’ego Paulsona.

Demokraci byli wczoraj przekonani, że do końca tego tygodnia plan zyska akceptację Senatu, w którym toczyła się nad nim burzliwa dyskusja. Republikanie najpierw sygnalizowali, że w planie są niezbędne poważne zmiany, a potem niespodziewanie przedstawili własny projekt. Plan republikanów jest tańszy i skupia się na cięciach podatkowych. Jak podkreślali republikańscy senatorzy, projekt demokratów wymaga zbyt wielu nowych nakładów finansowych. – Amerykanie zaczynają rozumieć, że pakiet stymulacyjny to właściwie pakiet wydatkowy – argumentował senator John McCain, który rywalizował z Barackiem Obamą o fotel prezydencki. Plan republikanów jest szacowany na 445 mld dol.

Niektóre z planowanych zapisów przygotowywanego pakietu Obamy wzbudzają emocje także za granicą USA. Przedstawiciele UE i Kanady protestują przeciwko koncepcji „Buy American”. Administracja Baracka Obamy chce, by taka klauzula została w nim uwzględniona. Według BBC chodzi w niej o to, by firmy wsparte przez rząd musiały korzystać wyłącznie z amerykańskich surowców i produktów. Zdaniem ekspertów realizacja tego zapisu może nawet wywołać wojnę handlową między USA a resztą świata.

[i]—ele, pap, gw[/i][/ramka]

Francja przeznaczy 33 mld dol. na wielkie projekty infrastrukturalne, a także na pomoc dla małych firm wytwarzających produkty ekologiczne. Za te pieniądze mają powstać nie tylko nowe wiadukty, tunele i trasy szybkich połączeń kolejowych, ale także mieszkania. Kwotą 2 mld dolarów Francuzi zamierzają wesprzeć szkolnictwo wyższe.

Z kolei Japończycy wyłożą 11 mld dolarów – co ogłosił wczoraj prezes Banku Japonii Masaako Shirikawa – na kupno akcji banków funkcjonujących w tym kraju, aby w ten sposób zwiększyć zaufanie konsumentów do instytucji finansowych. Zdaniem BoJ ta decyzja powinna pomóc w stabilizacji japońskiego systemu bankowego. Zdaniem Shirakawy największym problemem bankowości w tym kraju nie jest ryzyko kredytowe, ale wahania kursów spółek giełdowych, których banki są udziałowcami. Wbrew intencjom pomysłodawców nowy pakiet zaniepokoił rynek. – To stawia pytanie o stan bilansów bankowych – mówił wczoraj Tomoko Fuiji z tokijskiego oddziału Bank of America.

Reklama
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Finanse
Worki z dolarami jadą do Rosji. Ich łączna waga przekroczyła już tonę
Finanse
Pęczniejące miliardy Polaków na kontach IKE i IKZE
Finanse
Nowy rekord cen złota – już powyżej 3500 dolarów za uncję
Finanse
Donald Trump rozpoczął szturm na amerykański bank centralny
Reklama
Reklama