Francja przeznaczy 33 mld dol. na wielkie projekty infrastrukturalne, a także na pomoc dla małych firm wytwarzających produkty ekologiczne. Za te pieniądze mają powstać nie tylko nowe wiadukty, tunele i trasy szybkich połączeń kolejowych, ale także mieszkania. Kwotą 2 mld dolarów Francuzi zamierzają wesprzeć szkolnictwo wyższe.
Z kolei Japończycy wyłożą 11 mld dolarów – co ogłosił wczoraj prezes Banku Japonii Masaako Shirikawa – na kupno akcji banków funkcjonujących w tym kraju, aby w ten sposób zwiększyć zaufanie konsumentów do instytucji finansowych. Zdaniem BoJ ta decyzja powinna pomóc w stabilizacji japońskiego systemu bankowego. Zdaniem Shirakawy największym problemem bankowości w tym kraju nie jest ryzyko kredytowe, ale wahania kursów spółek giełdowych, których banki są udziałowcami. Wbrew intencjom pomysłodawców nowy pakiet zaniepokoił rynek. – To stawia pytanie o stan bilansów bankowych – mówił wczoraj Tomoko Fuiji z tokijskiego oddziału Bank of America.
Z największym rozmachem chcą ratować gospodarkę Chińczycy. O drugim już programie pomocowym (pierwszy miał wartość 585 mld dol.) w poniedziałek wspominał w Londynie premier Wen. Jego głównym celem jest pobudzenie inwestycji infrastrukturalnych, w tym wsparcie dla taniego budownictwa mieszkaniowego (ok. 5 mld dol.), budowa dróg i inwestycji komunalnych (ok. 6 mld dol.), oraz inwestycje w zdrowie, ochronę środowiska i zakup nowocześniejszych technologii (po ok. 2 mld dol.).
Chińczycy zachęcają konsumentów do pożyczania pieniędzy, a chińskie banki, z których praktycznie wszystkie są państwowe, chętnie to robią. W ciągu 20 pierwszych dni stycznia 2009 r. portfel kredytowy chińskich banków wzrósł o równowartość 150 mld dolarów.
Australijczycy dotychczas przeznaczyli na ratowanie gospodarki 4 mld dol. Wczoraj poinformowali o zwiększeniu pakietu ratunkowego o 26 mld dol. Premier Kevin Rudd ma nadzieję, że obroni to kraj przed recesją. Pomoc pójdzie przede wszystkim do najbiedniejszych Australijczyków, rolników i bezrobotnych, ale również do tych, którzy zamierzają po raz pierwszy kupić dom. Wsparcie otrzymają też małe firmy.