Kryzys zawitał do świadomości Polaków, którzy zaczęli ciąć domowe budżety. Jeszcze rok temu wartość wydatków na żywność, napoje czy artykuły chemiczne rosła o 16,5 proc. Ten rok zapowiada się na tym tle tragicznie.
Z badań firmy Mediacom wynika, że prawie połowa konsumentów deklaruje ograniczenie wydatków na codzienne zakupy. Młodsi oszczędzają na środkach czystości i żywności, a starsi na używkach oraz ubraniach – wynika z badania.
– Na początku roku sytuacja wyglądała lepiej, ale już w marcu widać było osłabienie wzrostu sprzedaży, a w niektórych segmentach nawet niewielkie spadki. Nie jestem przekonany, czy w tym roku realny jest wzrost rynku choćby tylko o 2 proc. – mówi Artur Kawa, prezes Emperia Holding, która prowadzi m.in. sieć Stokrotka i Groszek.
Jego obawy widać po wynikach firm. Kolejny kwartał z rzędu niższe przychody miała trzecia sieć detaliczna w Polsce – Carrefour. Po 2,3-proc. spadku obrotów w ostatnim kwartale 2008 r. w pierwszych miesiącach 2009 r. zanotował ich spadek o 1,6 proc.
Nic dziwnego, że analitycy z miesiąca na miesiąc korygują swoje prognozy. Firma PMR obniżyła już szacunki dotyczące sprzedaży żywności w Polsce. Zamiast 5,8 proc. wydatki Polaków na ten cel mają wzrosnąć zaledwie o 3,3 proc., sięgając 224,7 mld zł.