Reklama

Rośnie zadłużenie największych miast

Sytuacja finansowa miast się pogorszy. Włodarze wiedzą już, które z wpływów będą niższe od planów

Publikacja: 21.08.2009 02:50

Warszawa. Plac Zamkowy

Warszawa. Plac Zamkowy

Foto: Fotorzepa, Raf Rafał Guz

Po wielu latach dobrej kondycji finansowej samorządów, w tym roku muszą one ograniczyć swoje wydatki. Znacząca część ich dochodów, zwłaszcza miast, zależy od tego w jakim stanie jest gospodarka. A wzrost gospodarczy w tym roku nie będzie imponujący. Tym samym – jak podkreślają skarbnicy miejscy – niższe od zaplanowanych będą wpływy z podatku PIT i CIT, od czynności cywilnoprawnych (PCC) oraz ze sprzedaży majątku.

Jak zauważa skarbnik Katowic Danuta Kamińska, wpływy z pierwszych trzech wymienionych źródeł będą niższe niż w 2008 r. Samorządy dawno nie miały do czynienia z taką sytuacją. Resort finansów już jakiś czas temu poinformował o ile mniej przekaże samorządom z PIT w tym roku (o 14,5 proc.). Wiadomo też, że o kilkanaście procent niższe od zaplanowanych były wpływy z CIT w ciągu siedmiu miesięcy.

Z analizy budżetów 21 największych miast (w tym wszystkich stolic województw) wynika, że ich dochody wyniosły 17,65 mld zł, czyli 48 proc. planu na ten rok. Miasta szacują, że lepiej od planów może wyglądać wykonanie dochodów z podatku od nieruchomości. To znacząca pozycja w ich kasach – druga po względem wielkości po wpływach z podatku z PIT.

Jak podają specjaliści ze stołecznego ratusza, to efekt wzrostu bazy podatkowej i zwiększenia stawek wobec obowiązujących w ubiegłym roku. Mirosława Puton, dyrektor Wydziału Budżetu i Księgowości w lubelskim urzędzie, wymienia inne dochody, z których samorząd uzyskał wysokie wpływy, a te były m.in. ze sprzedaży działek, przekształcenia i nabycia prawa własności, z mandatów nakładanych przez Straż Miejską, podatku od środków transportowych.

Wydatki 21 dużych miast były nieco niższe niż dochody i wyniosły 17,2 mld zł. To 39 proc. planu na ten rok. Wpływa na to jak zwykle niskie, jak na ten czas, wykonanie wydatków inwestycyjnych, które rośnie istotnie zwykle w końcówce roku. Metropolie przeznaczyły na inwestycje 2,3 mld zł z 12,3 mld zł zaplanowanych.

Reklama
Reklama

Nie widać, przynajmniej jeszcze, by analizowane przez nas miasta znacząco obcięły wydatki inwestycyjne w związku z kryzysem. W porównaniu z końcem marca tegoroczne plany zmniejszyły się jedynie o 120 mln zł. W kolejnych miesiącach być może cięcia będą większe. Choć dziś większość miast zapewnia, że wydatków na inwestycje ciąć nie będzie. Zwłaszcza, że sporo oszczędzają na niższych kosztach i materiałach budowlanych.

Wolą się mocniej zadłużyć niż nie wykonać zaplanowanych zadań. Tylko w ciągu trzech miesięcy (II kwartał) zadłużenie 20 miast wzrosło o 1,7 mld zł, do prawie 11 mld zł. Na koniec roku ma to być 15,5 mld zł. O ile po I kwartale wartość nowych kredytów czy wyemitowanych obligacji wyniosła kilkanaście milionów złotych, tak na koniec czerwca kwota ta wzrosła do 1,9 mld zł (plan całoroczny to 7,5 mld zł). W dużej mierze za sprawą największych miast jak Warszawa, Kraków czy Wrocław.

Wyższe dochody od wydatków powodują, że w kasach miast wciąż jest nadwyżka – w 21 wynosi nieco ponad 0,5 miliarda. Do końca roku ma zamienić się jednak w deficyt i to wynoszący 7,2 mld zł. Wpływ kryzysu widać jednak znacznie mocniej w kurczącej się nadwyżce operacyjnej.

Po wielu latach dobrej kondycji finansowej samorządów, w tym roku muszą one ograniczyć swoje wydatki. Znacząca część ich dochodów, zwłaszcza miast, zależy od tego w jakim stanie jest gospodarka. A wzrost gospodarczy w tym roku nie będzie imponujący. Tym samym – jak podkreślają skarbnicy miejscy – niższe od zaplanowanych będą wpływy z podatku PIT i CIT, od czynności cywilnoprawnych (PCC) oraz ze sprzedaży majątku.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Finanse
UE wesprze Ukrainę bez zgody Węgier. Rusza pożyczka z rosyjskich aktywów
Finanse
Ministerstwo ujawnia nieprawidłowości w dotacjach z KPO dla firm HoReCa
Finanse
Kolacja z szefową banku sprzedana za 53 tys. zł. Aukcja Sotheby’s wsparła sztukę
Finanse
Elon Musk kupuje akcje Tesli za miliard dolarów. Kurs rośnie, a rynek szaleje
Finanse
Awaria systemu płatności w całej Polsce. Nie działały terminale w sklepach
Reklama
Reklama