– Recesja się zakończyła – wyrokuje Klaus Baader, ekonomista z londyńskiego oddziału Societe Generale. Spodziewa się on w tym kwartale wzrostu PKB strefy euro przynajmniej o 0,3 proc.
Na znaczną poprawę kondycji branży usługowej i przemysłowej wskazują piątkowe odczyty indeksów PMI powstających na bazie ankiet wśród menedżerów odpowiadających za logistykę.
I tak wskaźnik dla usług podskoczył w Niemczech do 54,1 pkt, poziomu najwyższego od 16 miesięcy, podczas gdy w lipcu wynosił 48,1 pkt. We Francji wskaźnik dla przemysłu wzrósł do 50,2 pkt z 48,1 pkt w lipcu. W obu wypadkach indeksy te znalazły się więc niespodziewanie – wbrew prognozom ekonomistów – powyżej granicy 50 pkt, która oddziela wzrost od recesji. Na obszarze całej strefy do tak istotnego poziomu 50 pkt, z lipcowych 47 pkt, podskoczył wskaźnik uwzględniający łącznie usługi i przemysł. Indeks mierzący oczekiwania poszybował do poziomu najwyższego od przeszło dwóch lat.
– Wygląda na to, że najgorsze za nami i gospodarki mogą znów zacząć się rozwijać – komentuje Ben May z londyńskiej firmy analitycznej Capital Economics.
Baader z Societe Generale zauważa, że w przypadku Niemiec powrót koniunktury w usługach oznacza, że tamtejszą gospodarkę napędza już nie tylko sektor motoryzacyjny, który skorzystał na rządowym programie dopłat do nowych aut. To dobry prognostyk dla Polski, dla której Niemcy są najważniejszym partnerem handlowym.