Opinie do propozycji zmian w działalności OFE

Koniec przyjmowania opinii o założeniach zmian w działalności OFE. Krytykuje je minister pracy

Publikacja: 20.11.2010 00:32

Michał Boni, minister, szef doradców premiera i Komitetu Stałego Rady Minisrów

Michał Boni, minister, szef doradców premiera i Komitetu Stałego Rady Minisrów

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński kkam Kuba Kamiński Kuba Kamiński

W piątek upłynął termin nadsyłania opinii do projektu założeń zmian w działalności funduszy emerytalnych przygotowanego przez ministra Michała Boniego z Kancelarii Premiera. Projekt zakłada m.in. powstanie subfunduszy dostosowanych strategią do wieku oszczędzających, benchmarków zewnętrznych (wskaźników) do oceny inwestycji. Postuluje zmiany w systemie opłat dla OFE i ograniczenia działalności pośredników namawiających do zmiany funduszu.

Na stronie internetowej Kancelarii Premiera została opublikowana część (17) nadesłanych opinii. Można odnieść wrażenie, że generalny kierunek zmian podoba się większości instytucji i organizacji. Zgłosiły one jednak liczne uwagi do projektu, najwięcej towarzystwa emerytalne i NBP. Bardzo krytyczną opinię przedstawiło Ministerstwo Pracy.

Jak można się było spodziewać, kontrowersje budzi akwizycja. Większość przedstawionych opinii jest za zakazem akwizycji na rynku wtórnym, ale chce zostawić pośrednictwo na pierwotnym. NBP oraz PTE Polsat są za całkowitym zakazem akwizycji. Resort pracy uważa, że wprowadzenie proponowanych zmian skomplikuje system i dlatego akwizycja jest wskazana. Kolejną propozycją, która budzi sporo kontrowersji, jest sposób przenoszenia pieniędzy między subfunduszami i wybór, jaki w tej sprawie zostawia się ubezpieczonym. Jak podkreśla Zbigniew Derdziuk, prezes ZUS, na Litwie z 10 proc. członków funduszy, którzy zmienili fundusz, 93 proc. dokonało zmiany na gorszy dla nich. Na konieczność zabezpieczenia klientów OFE przed złymi decyzjami wskazuje też biuro Rzecznika Ubezpieczonych. Jego zdaniem można opłacającym składki przekazywać informację o ryzyku związanym z przenoszeniem pieniędzy między subfunduszami.

Wiele ciekawych uwag, często krytycznych, przedstawił NBP. Zdaniem banku centralnego propozycje trzeba poddać jeszcze analizom i dyskusji. Zmiany w systemie OFE powinny być podporządkowane celowi, jakim jest tzw. pasywna polityka inwestycyjna tych instytucji.

Witold Koziński, wiceprezes NBP, podkreśla, że promowanie aktywnego zarządzania pieniędzmi zgromadzonymi w funduszach poprzez proponowany system motywacyjny spowoduje zbytnie zróżnicowanie wyników inwestycyjnych poszczególnych OFE, co nie jest korzystne w systemie emerytalnym. Dlatego NBP negatywnie ocenia zaproponowany system opłat dla OFE. Sprzeciwia się tzw. opłacie solidarnościowej pobieranej z aktywów, gdy fundusz osiągnie najlepszy wynik w historii. Tę opłatę źle ocenia także minister pracy. NBP jest przeciwny podniesieniu opłaty za zarządzanie. Przekonuje, że zmiany w prawie powinny obniżyć całkowity poziom opłat, który dziś jest relatywnie wysoki, prawie trzykrotnie wyższy niż opłaty obowiązujące w najtańszych systemach w innych krajach. NBP ma też uwagi do subfunduszy oraz zaproponowanych nowych instrumentów, w które mogłyby inwestować OFE, zwłaszcza jeśli chodzi o waluty obce i fundusze ETF pozwalające grać na zmiany indeksów giełdowych.

[ramka][srodtytul]Opinia:[/srodtytul]

[b]Michał Boni[/b][i]minister, szef doradców premiera i Komitetu Stałego Rady Ministrów[/i]

Argumenty minister pracy są nierzeczowe i nierzetelne. Stwierdziła, że założenia nie dają gwarancji ochrony interesów ubezpieczonych i poprawy kondycji finansów państwa. W moim przekonaniu projekt ma na celu właśnie zwiększenie efektywności funduszy emerytalnych i zwiększenie ochrony ubezpieczonych. Służy temu m.in. powstanie różnych typów funduszy. Dzięki naszemu projektowi chcemy obniżyć koszty systemu. Zmniejszamy też o jedną piątą opłaty, które pobierają fundusze emerytalne. Minister Fedak zarzuca założeniom, że nie rozwiązują kwestii wypłat świadczeń z kapitałowej części systemu emerytalnego.

To jest przecież zadanie dla minister pracy. Niebezpieczne są propozycje dotyczące wprowadzenia dobrowolności. Osoby, które zdecydują się na ZUS, zostaną skazane na to, że relacja wysokości ich emerytury do zarobków będzie niska. [/ramka]

W piątek upłynął termin nadsyłania opinii do projektu założeń zmian w działalności funduszy emerytalnych przygotowanego przez ministra Michała Boniego z Kancelarii Premiera. Projekt zakłada m.in. powstanie subfunduszy dostosowanych strategią do wieku oszczędzających, benchmarków zewnętrznych (wskaźników) do oceny inwestycji. Postuluje zmiany w systemie opłat dla OFE i ograniczenia działalności pośredników namawiających do zmiany funduszu.

Na stronie internetowej Kancelarii Premiera została opublikowana część (17) nadesłanych opinii. Można odnieść wrażenie, że generalny kierunek zmian podoba się większości instytucji i organizacji. Zgłosiły one jednak liczne uwagi do projektu, najwięcej towarzystwa emerytalne i NBP. Bardzo krytyczną opinię przedstawiło Ministerstwo Pracy.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje