Do regionu przemysłowego Japonii w centrum kraju kataklizm nie dotarł. Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się w okolicy miasta Sendai, około 300 km na północny-wschód od Tokio. Odległość od regionu przemysłowego usytuowanego między Nagoją i Osaką była jeszcze większa.
Gdyby epicentrum znajdowało się o kilkaset kilometrów bardziej na południe, straty materialne oraz w ludziach byłyby przeogromne. - powiedział Marcus Noland z Peterson Institute for International Economics. - można powiedzieć, że Japonia uniknęła jeszcze potężniejszego ciosu.
Eksperci podzieleni
Japoński rząd już zapowiedział, że w związku z trzęsieniem będzie musiał opracować nowy budżet. Eksperci nie są jednak zgodni co do tego, jak długofalowo katastrofa wpłynie na gospodarkę. Prawdopodobnie rząd Japonii skieruje więcej pieniędzy w gospodarkę, i zwiększy publiczne zamówienia w budownictwie i drogownictwie.
Japonia jest jednym z ważniejszych eksporterów samochodów, elektroniki, sprzętu elektronicznego.
Niektórzy analitycy twierdzą, że nastąpi niewielkie opóźnienie w transporcie towarów oraz wzrost cen na niektóre towary i części, ale skutki klęski żywiołowej będą stosunkowo niewielkie i zostaną szybko pokonane.