Prezes KGHM nie ustąpi związkowcom

Związkowcy nie wymuszą podwyżek – daje do zrozumienia prezes spółki

Publikacja: 21.04.2011 03:42

Związki domagają się kolejnych podwyżek. Analitycy podkreślają, że przedstawiciele załogi nie są sko

Związki domagają się kolejnych podwyżek. Analitycy podkreślają, że przedstawiciele załogi nie są skorzy do obniżek pensji, gdy ceny miedzi na rynku spadają.

Foto: Rzeczpospolita

Związki zawodowe z Polskiej Miedzi zaplanowały pod biurem zarządu demonstrację na 5 maja – dokładnie w drugą rocznicę pikiety, po której otrzymali po 5 tys. zł premii, co przyczyniło się do końca prezesury Mirosława Krutina. Związkowi liderzy mają też dodatkową motywację do działań, ponieważ 11 maja odbędą się wybory przedstawicieli pracowników do rady nadzorczej Polskiej Miedzi na nową kadencję.

- Myślę, że w ogóle ten rok będzie dla menedżerów przedsiębiorstw wielkim testem, jeśli chodzi o radzenie sobie z presją płacową. Jednocześnie sytuację komplikuje wciąż niestabilna sytuacja makroekonomiczna na świecie – mówi Herbert Wirth. – Nie mam nic przeciwko spotkaniu ze związkowcami, ale uważam, że propozycje, które zarząd złożył wcześniej, są jak najbardziej godziwe. Podwyżka stawek o 300 zł dla każdego nie byłaby motywacyjna.

Znaczne koszty

Związkowcy KGHM obniżyli oczekiwaną kwotę podwyżek z 300 do 200 zł, ale do tego miałaby dojść jednorazowa premia. – Pracownicy zatrudnieni są w różnych kategoriach zaszeregowania, mają prawa do zróżnicowanych dodatków i świadczeń. Podniesienie stawek płac zasadniczych o 300 zł dla jednych oznaczałoby więc podwyżkę o 400, a dla innych o 900 zł. Średnio o ponad 600 zł, co w skali roku oznaczałoby nakłady ponad 200 mln zł – tłumaczy Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.

Prezes Wirth podkreśla, że zarząd proponuje zwiększenie puli pieniędzy na fundusz motywacyjny. – Częściowo byłyby to nagrody i premie, a częściowo przeszeregowania (przejście pracownika na wyższe widełki pensji podstawowej – red.). Gdyby całość pieniędzy przeznaczyć wyłącznie na przeszeregowania, to w tym roku mogłyby one objąć około 50 proc. załogi wobec 25 proc. w 2010 roku – mówi Wirth.

Wątpliwości analityków

– Akcjonariusze KGHM nie powinni lekceważyć tego, co dzieje się na linii zarząd – związki zawodowe. Jak widać na przykładzie Jastrzębskiej Spółki Węglowej, działania związków mogą mieć wymierne, negatywne skutki finansowe – komentuje Paweł Puchalski, szef działu analiz DM BZ WBK.

– Wypłata jednorazowych premii byłaby dla KGHM mniej dotkliwa niż podwyżka stawek podstawowych. Biznes KGHM jest mocno zależny od notowań miedzi na światowych giełdach. Nie przypominam sobie jednak, by związkowcy kiedykolwiek zaproponowali dobrowolne obniżenie wynagrodzeń, gdy ceny metalu są niskie – dodaje Puchalski.

Jak wskazują analitycy,  podwyżki płac istotnie wpływają na długoterminowy wzrost kosztów i wzrost wrażliwości wyników spółki na zmiany cen metali.

– KGHM jest notowany z istotnym dyskontem do innych spółek wydobywczych, a wzrost kosztów spowoduje wzrost tego dyskonta w długim terminie – mówi Puchalski. Jego zdaniem, jeśli chodzi o ewentualny strajk, jeden dzień byłby dla wyników Polskiej Miedzi nieodczuwalny i nie spowodowałby przeceny akcji. Gorzej, gdyby nastąpiła eskalacja takich protestów.

Kolejny rekord

Wczoraj kurs akcji KGHM Polskiej Miedzi wzrósł o 4,4 proc., do 198,4 zł. Tym samym został pobity historyczny rekord z 7 kwietnia tego roku, kiedy walory były wycenione na zamknięciu sesji na 194,1 zł. Trend wzrostowy trwa od końca listopada 2008 roku, kiedy za akcje lubińskiego przedsiębiorstwa płacono najmniej w historii – 21,4 zł. Aby uatrakcyjnić handel na warszawskiej giełdzie, KGHM planuje split, czyli podział akcji w stosunku 1 do 10.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora a.roguski@rp.pl

Związki zawodowe z Polskiej Miedzi zaplanowały pod biurem zarządu demonstrację na 5 maja – dokładnie w drugą rocznicę pikiety, po której otrzymali po 5 tys. zł premii, co przyczyniło się do końca prezesury Mirosława Krutina. Związkowi liderzy mają też dodatkową motywację do działań, ponieważ 11 maja odbędą się wybory przedstawicieli pracowników do rady nadzorczej Polskiej Miedzi na nową kadencję.

- Myślę, że w ogóle ten rok będzie dla menedżerów przedsiębiorstw wielkim testem, jeśli chodzi o radzenie sobie z presją płacową. Jednocześnie sytuację komplikuje wciąż niestabilna sytuacja makroekonomiczna na świecie – mówi Herbert Wirth. – Nie mam nic przeciwko spotkaniu ze związkowcami, ale uważam, że propozycje, które zarząd złożył wcześniej, są jak najbardziej godziwe. Podwyżka stawek o 300 zł dla każdego nie byłaby motywacyjna.

Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli