Małe i średnie firmy spodziewają się lepszych wyników finansowych w tym roku w porównaniu z 2010 r. Ale większość z nich nie będzie teraz zwiększała zatrudnienia. W całym roku kadry powiększyła tylko co siódma firma. – Wygaszane są też inwestycje. Firmy spodziewają się lepszych wyników ze względu na większy popyt, ale także dlatego, że trzymają koszty w ryzach – tak Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan, komentuje wyniki ogólnopolskiego badania, jakie na zlecenie Lewiatana w ciągu ostatnich dwóch miesięcy przeprowadził CBOS. Przepytano 1550 firm, w których pracuje do 250 pracowników.
Jeszcze w tym roku nowych pracowników planuje zatrudnić co ósma mikrofirma i co czwarta średnia. – Za to więcej przedsiębiorstw nastawia się na elastyczne zarządzanie pracownikami, na ewentualne wyższe opłacanie nadgodzin czy zlecanie prac tymczasowych – dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.
Z badania wynika też, że część firm w tym roku zamierza inwestować w nowe produkty lub w przejęcia. – Możemy spodziewać się na koniec roku zmian związanych z pozycją firm na rynku. To dotyczy przede wszystkim przedsiębiorstw średnich – dodaje ekonomistka.
Z badania wynika, że nad podwyżkami zastanawiają się firmy zajmujące się informacją i komunikacją, obsługą nieruchomości, hotele i restauracje. Najbardziej ostrożne zaś w prognozach są przedsiębiorstwa zajmujące się przetwórstwem przemysłowym, budownictwem oraz działalnością profesjonalną, naukową i techniczną.
Zdaniem ekonomistki Lewiatana w przyszłym roku dynamika wzrostu sprzedaży MiS spadnie, niższy będzie bowiem wzrost zatrudnienia i wynagrodzeń. Firmy utrzymają koszty w ryzach (ograniczanie wzrostu zatrudnienia i wynagrodzeń). Nastąpi silne spowolnienie inwestycji – przede wszystkim zwiększających majątek trwały firm.