W najgorszym kryzysowym roku 2009 Oleg Deripaska stając na czele należącego doń aluminiowego giganta Rusal pokazał, że jest wybitnym menadżerem, którego dodatkowym autem są dobre kontakty na Kremlu.
Dzięki temu zyskał największe wtedy wsparcie państwa dla prywatnej firmy (4,5 mld dol. kredytu od WEB) i uratował Rusal od upadku. Dziś koncern wrócił na szczyt aluminiowej branży,jako największy światowy producent (ponad 4,1 mln t rocznie).
Podczas VII Bajkalskiego Forum Ekonomicznego Deripaska przedstawił swoją strategię rozwoju rosyjskiej gospodarki. Zakłada ona, że centra rozwoju będą na...Syberii i Dalekim Wschodzie, bo tam znajduje się 70 proc. zasobów surowcowych Rosji. Dlatego z kierunku proeuropejskiego Rosja, zdaniem oligarchy powinna przeorientować się na Chiny.
- Koń idzie tam, gdzie ma skierowaną głowę. Jeżeli głowa Moskwy skierowana jest na Europę to nie damy rady iść w kierunku azjatyckim. A trzeba iść w stronę Chin, bo to lider światowej gospodarki. Na ten kraj przypadało w 2010 r 48 proc. światowego zapotrzebowania na węgiel energetyczny, po 41 proc. na miedź i nikiel, 38 proc. na aluminium -wyliczał w mediach oligarcha.
Nie bez powodu podał te właśnie liczby. Firmy Deripaski produkują nie tylko aluminium, ale i nikiel (Norylski Nikiel), miedź; wydobywają węgiel. Większość z nich znajduje się właśnie na Syberii i Dalekim Wschodzie.