Ale  jednocześnie jakość życia rodzin klasy średniej  dramatycznie spada, a bezrobocie jest najwyższe od 17 lat. Według danych Institute of Fiscal Studies (IFS)  do końca 2013 roku aż 600 tys. dzieci będzie żyło poniżej  progu ubóstwa.  Wyliczane jest to na podstawie  liczby rodzin,których dochody wynoszą mniej, niż średnia 2010/11. W Wlk Brytanii w absolutnej nędzy żyje dzisiaj 3,1 mln osób. Coraz więcej Brytyjczyków jest   zmuszona do korzystania ze świadczeń opieki społecznej, mieszka w nieogrzanych domach i ubiera się w punktach prowadzonych przez organizacje dobroczynne.

Zdaniem Instytutu rosnąca inflacja i obniżające się pensje drastycznie obniżają poziom życia  Brytyjczyków. Według tych wyliczeń typowa rodzina z dwojgiem dzieci będzie miała w 2013 roku dochody o 2080 funtów niższe, niż w 2010 roku, ponieważ ich dochody roczne spadną  z 30,056 tys. rocznie do 27,976 tys. To efekt  z jednej strony cięć zarobków, z drugiej inflacji oraz  podwyżek podatków.

Według  analityków Instytutu powrót ożywienia w gospodarce brytyjskiej jest obecnie najwolniejszy od czasów II wojny światowej. W  III kwartale 2011  PKB wzrósł jedynie o 0,5 proc.- wynika z badań Narodowego Instytutu Badań ekonomiczno-Społecznych (NIESR),  a dzisiaj PKB Wlk Brytanii  jest nadal o 4 proc niższy od wypracowanego w ostatnim roku przed recesją w 2009.

Zdaniem Roberta Joyce z IFS brytyjska  klasa średnia odczuwa w tej chwili „odłożony efekt" recesji. - Podczas  samej recesji zarobki nie spadały i po pensjach nie widać było tego,że gospodarka się kurczy,również i dlatego,że inflacja była na niskim poziomie. Potem jednak inflacja zaczęła rosnąć, a zarobki spadały - twierdzi Joyce.