Nowy premier ledwie zdążył przedstawić swój gabinet a już musi sobie radzić z oporem społecznym skierowanym przeciw niemu. Studenci w stolicy włoskiej finansjery Mediolanie zorganizowali protest przeciwko nowej władzy. Podczas demonstracji doszło do starć z policją pod uniwersytetem Bocconi, którego rektorem jest aktualnie urzędujący premier i który stał się symbolem nowej technokratycznej władzy.
Demonstracje odbyły się także w Turynie, Rzymie, Palermo oraz Bari. Głównym celem marszów były, podobnie jak w Mediolanie, wyższe uczelnie, na których wcześniej pracowali i wykładali nowi członkowie rządu.
- Nie chcemy władzy banków – skandowali studenci. – Rząd Montiego nie jest rozwiązaniem – krzyczano.
Rząd Mario Montiego ma przed sobą bardzo trudne zadanie. Pozostawiona przez Silvio Berlusconiego gospodarka Włoch jest w opłakanym stanie i wymaga szybkich i drastycznych reform. Uznawany za świetnego ekonomistę Monti ma być receptą na problemy. Nowy premier wskazał trzy najważniejsze kierunki swoich działań: rygor budżetowy, wzrost gospodarczy oraz sprawiedliwość społeczną.
Expose premiera
Mario Monti przedstawił dzisiaj w senacie swoje expose. Poinformował, że utworzył "rząd narodowego zaangażowania", którego zadaniem jest przezwyciężenie kryzysu. Przedstawiając założenia swej polityki zapowiedział rygor finansowy i sprawiedliwość społeczną. W 52-minutowym wystąpieniu, poprzedzającym wieczorne głosowanie nad wotum zaufania w izbie wyższej parlamentu, szef rządu powiedział: "Rząd uznaje, że narodził się, by zmierzyć się, w duchu konstruktywnym i jedności, z sytuacją poważnego kryzysu".