Innego zdania był Jan Krzysztof Bielecki, szef Rady Gospodarczej doradzającej premierowi. Podkreślał, że obciążenia podatkowe i składki na zabezpieczenia społeczne są poniżej średniej unijnej: 39 proc. PKB. – Tylko pięć krajów ma niższy poziom – dodał.

O tym, że należy przeciwdziałać fiskalizmowi, przekonywał też minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski. Nie zgodził się jednak z Balcerowiczem, że skala opodatkowania w naszym kraju należy do największych w Europie. – W porównaniu z takimi państwami, jak Dania, Szwecja, Belgia, Francja, Austria, Włochy czy Finlandia, [jesteśmy] znacznie poniżej średniej unijnej. To nie są wyliczenia rządu, tylko bardzo obiektywne stwierdzenie Komisji Europejskiej – zaznaczył.

Potrzebę reformowania finansów publicznych i uelastyczniania rynku pracy podkreślali też przedsiębiorcy. Ich zdaniem rząd powinien koncentrować się na reformach deregulacyjnych, a nie takich, które zwiększają obciążenia podatkowe.