Polska dobrze oceniana przez inwestorów

Przed niedzielnymi wyborami polscy biznesmeni liczą, że nad Dnieprem poprawi się klimat inwestycyjny

Publikacja: 26.10.2012 01:13

Wielu inwestorów wybiera na siedzibę Kijów

Wielu inwestorów wybiera na siedzibę Kijów

Foto: Fotorzepa

Dane dotyczące naszej współpracy są korzystne. Ale przedsiębiorcy z Polski od lat skarżą się na te same problemy – od kłopotów ze zwrotem VAT poczynając, na powszechnej korupcji kończąc.

Dynamiczna wymiana

Według ukraińskiego Państwowego Komitetu Statystyki dwustronna wymiana handlowa towarami wyniosła w 2011 r. 5,98 mld dol. Eksport z Polski wyniósł 3,18 mld dol. (piąty importer na Ukrainie). Import towarów z Ukrainy do Polski wyniósł 2,79 mld dol. (czwarte miejsce). Wymiana handlowa rozwijała się w ubiegłym roku bardzo dynamicznie. Import z Ukrainy wzrósł o 56,3 proc., a eksport o 14,1 proc. Z Ukrainy sprowadzamy głównie żeliwo i stal oraz rudy metali, głównie żelaza, a także artykuły rolne. Eksportujemy najwięcej wyrobów z tworzyw sztucznych, papierniczych i urządzeń elektrycznych. Od stycznia do lipca 2012 r. nastąpiło wyhamowanie importu z Ukrainy (spadek o 6,3 proc.), ale utrzymuje się wzrost eksportu (12,6 proc.).

Na 1 lipca 2012 r. Polska zainwestowała na Ukrainie 861,9 mln dol. Jest to 1,6 proc. wszystkich inwestycji zagranicznych na Ukrainie i daje nam dziewiąte miejsce wśród inwestorów z UE. Oficjalnie w kraju tym istnieje 3600 polskich firm (tj. założonych przez Polaków lub polskie podmioty gospodarcze), ale eksperci szacują, że faktycznie działa ok. 1200, z czego ok. 180 o obrotach ponad 30 mln hrywien.

Jedną z większych polskich inwestycji na Ukrainie jest Kredobank, w 99,6 proc. należący do PKO BP. Jego wiceprezes Marcin Kuksinowicz wskazuje, że zasadniczy wpływ na sytuację zarówno polskich inwestorów odgrywają czynniki makroekonomiczne.

– Po pierwsze, niedoinwestowana infrastruktura, a przede wszystkim drogi w fatalnym stanie. Po drugie, bardzo wysokie stopy procentowe (25–28 proc.), co jest hamulcem rozwoju gospodarczego. Po trzecie, od 2009 r. sztywny kurs ok. 8 hrywien za 1 dolara – mówi.

Jak podkreśla, niejasne są wskaźniki makroekonomiczne. Oficjalnie inflacja jest bardzo niska, a w II połowie 2012 r. będzie odnotowana deflacja. Tymczasem indeks cen producentów wykazuje wzrost o 8–9 proc., co raczej wydaje się być bardziej wiarygodnym poziomem rzeczywistej inflacji.

Co najbardziej boli

Są jednak sprawy, które mogłyby zostać szybko uregulowane, a zdecydowanie przeszkadzają naszym biznesmenom.

– Można wskazać kilka takich problemów. Na przykład zwrot podatku VAT, który urzędy skarbowe traktują właściwie jako próbę wyłudzenia i nasyłają na firmy liczne kontrole – podkreśla Ireneusz Derek, prezes mającego siedzibę w Kijowie Międzynarodowego Stowarzyszenia Polskich Przedsiębiorców na Ukrainie i współwłaściciel spółki Plastics Ukraina.

O VAT mówią i inni polscy przedsiębiorcy. Od lat sprawa zwrotu podatku podnoszona jest na spotkaniach prezydentów, premierów i ministrów. Strona ukraińska obiecuje, że to załatwi, a efektów nie ma.

– Bardzo zawiedliśmy się na nowym kodeksie podatkowym i kodeksie celnym. Popieraliśmy ideę ich wprowadzenia, licząc na uregulowanie zarówno naszych zobowiązań, jak i obowiązków urzędników. Niestety, tak się nie stało mimo gwarancji ze strony władz – mówi prezes Derek.

Kolejny gigantyczny problem to korupcja. – Jest jak rak dla rozwoju i przyszłości państwa. Najbardziej bolesna jest w systemie sądowym, bo przez nią nie mogę się obronić ani przed złymi konkurentami, ani przed nieżyczliwymi klientami czy urzędnikami – podkreśla Ireneusz Derek. Dyrektor funkcjonującej koło Lwowa firmy Chortiko Mariusz Stańco wskazuje, że o ile zwrot VAT dotyczy tylko firm eksportujących z Ukrainy, to korupcja – wszystkich. – Od przedszkoli po urzędy – mówi. Jego zdaniem rząd w Kijowie musi wiedzieć o tych wszystkich problemach.

– Oba kodeksy, podatkowy i celny, to spory krok naprzód. Trzeba jednak, by urzędnicy, a zwłaszcza służby celne i podatkowe, zaczęli odpowiednio je stosować – podkreśla Witalij Krawczuk z kijowskiego Instytutu Badań Ekonomicznych i Konsultacji Politycznych. – W kwestii zwrotu VAT konieczna jest zmiana ustawodawstwa, wciąż nieprecyzyjnego. A dla poprawy klimatu inwestycyjnego na Ukrainie niezbędne są działania polityków: parlamentu, rządu. Bo jeśli chodzi o ogólną sytuację gospodarczą, to niestety, w ogromnym stopniu zależna jest od czynników zewnętrznych. A na nie nie mamy wpływu – dodaje.

Czy coś się zmieni po wyborach? Niemal wszystkie znaczące partie deklarują chęć reform. Na ile te obietnice okażą się wiarygodne, okaże się po niedzieli.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.koscinski@rp.pl

GPW atrakcyjna dla sąsiadów

Na głównym parkiecie warszawskiej giełdy notowanych jest 11 ukraińskich spółek. Od ubiegłego roku obliczany jest indeks firm ukraińskich – WIG-Ukraine. Jego utworzenie jest konsekwencją rosnącej liczby emitentów z tego kraju. Debiut pierwszej spółki nastąpił w 2006 roku, dwa lata później otwarto przedstawicielstwo GPW w Kijowie. W sierpniu tego roku na parkiecie zadebiutowała 11. spółka – KDM Shipping Public Ltd. Kierownictwo GPW uważa, że warszawska giełda jest szczególnie atrakcyjna właśnie teraz, gdy na rynkach kapitałowych panuje pesymizm.     —adw

Dane dotyczące naszej współpracy są korzystne. Ale przedsiębiorcy z Polski od lat skarżą się na te same problemy – od kłopotów ze zwrotem VAT poczynając, na powszechnej korupcji kończąc.

Dynamiczna wymiana

Pozostało jeszcze 95% artykułu
Prognozy „Parkietu”.
Jak oszczędzać i inwestować w czasach spadających stóp procentowych?
Finanse
Czego może nas nauczyć Warren Buffett?
Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej