Internet zmienia zwyczaje konsumentów na całym świecie, nie tylko jeśli chodzi o zakupy. Widać jego coraz większy wpływ także na usługi finansowe. Z badania TNS Polska na zlecenie serwisu Walutomat. pl, umożliwiającego wymianę walut w Internecie, wynika, iż już co ósmy Polak w wieku powyżej 15 lat chętnie zrezygnowałby z gotówki na rzecz płatności internetowych i mobilnych.
W poszczególnych grupach wiekowych zwolenników rezygnacji z gotówki jest jeszcze więcej.Już co piąta osoba w wieku 20–39 lat opowiada się za płatnościami mobilnymi. Jednak część ankietowanych idzie jeszcze dalej. Już 10 proc. Polaków uważa, że tradycyjne banki i kantory przestaną istnieć. – Spośród osób, które twierdzą, że tradycyjne banki i kantory przestaną istnieć, prawie połowa (48 proc.) jest zdania, że czas płatności gotówką odchodzi do przeszłości – mówi Dagmara Malinowska, dyrektor serwisu Walutomat.pl – Dla większości osób z tej grupy przelewy internetowe, e-wymiana walut to standard, bez którego nie wyobrażają sobie codziennego funkcjonowania – dodaje.
Pytani przez nas ekonomiści jednak sceptycznie podchodzą do tego scenariusza. Ich zdaniem nie wszystko jest możliwe do zrealizowania w wirtualnym świecie, choć przy obecnym tempie rozwoju techniki trudno powiedzieć, jak rynek może wyglądać choćby już za kilka lat.
Jednak liczba zwolenników wykorzystywania Internetu w kolejnych dziedzinach życia jest spora. Przykładem są właśnie serwisy umożliwiające wymianę walut. Nie dość, że jest ich już w Polsce ok. 30, to jeszcze za pośrednictwem największych realizowane są transakcje liczone w miliardach złotych rocznie. Osoby korzystające z tego typu serwisów mogą oszczędzić nawet kilka procent w stosunku do kursów wymiany walut z kantorów czy banków.
Ogromne zmiany widać także na rynku handlowym – dzisiaj w zasadzie firmy ze wszystkich segmentów rynku rozwijają e-sprzedaż. Tacy giganci jak choćby Adidas już wspominają o tym, aby w zasadzie całą sprzedaż prowadzić wyłącznie w Internecie. Nieliczne salony w centrach handlowych odgrywałyby rolę raczej punktu z prezentacją oferty, a nie jej sprzedaży.