Również rynek długu wkracza w okres przedświątecznego spokoju i stabilizacji.
"Pozostajemy w paśmie 4,08/10 zł za euro. Przy coraz niższej aktywności powinniśmy pozostawać w tym przedziale do końca roku. Potem znowu wrócą oczekiwania na zmiany stóp. Na razie nic się nie dzieje" - powiedział Marek Cherubin z Banku BPH.
W środę GUS poda dane o produkcji i cenach producentów w listopadzie. Analitycy szacują, że w ujęciu rok do roku, produkcja wzrosła o 0,6 proc. wobec wzrostu w październiku o 4,6 proc.
"To są ważne dane, ale rynek nie powinien raczej przesadnie reagować. Brak zleceń klientowskich, mniej jest też graczy na rynku" - dodał Cherubin.
Rynek długu również powinien pozostać do końca roku na poziomach zbliżonych do obecnych.