Reklama

Inwestycje Polskie: pierwsze projekty za rok

Prezes spółki Polskie Inwestycje Rozwojowe tonuje oczekiwania wobec tempa jej działalności.

Publikacja: 09.05.2013 23:28

Mariusz Grendowicz prezes Polskich Inwestycji Rozwojowych

Mariusz Grendowicz prezes Polskich Inwestycji Rozwojowych

Foto: Fotorzepa, Małgorzata Pstrągowska Mał Małgorzata Pstrągowska

– Konkretnym projektom zaczniemy się bliżej przyglądać natychmiast, gdy to tylko będzie możliwe. Ale trzeba mieć świadomość, że w instytucjach tego typu od momentu pierwszego kontaktu w sprawie projektu do jego realizacji mija czasem kilka lat. Myślę, że u nas to i tak będzie następować szybciej – zwraca uwagę Mariusz Grendowicz. Fotel prezesa PIR objął z początkiem marca. Dopiero teraz zabiera jednak głos. I to mimo że coraz więcej instytucji patrzy na Inwestycje Polskie z rosnącą nadzieją na realizację swych planów inwestycyjnych. Ale coraz częściej da się też słyszeć komentarze, że projekt wytraca impet.

Grendowicz wyjaśnia, że  nie jest to prawda, a PIR cały czas znajduje się jeszcze w fazie organizacyjnej. – Dla mnie to również nowa sytuacja – mówi. I wymienia: by móc na dobre zacząć pracę, trzeba zorganizować spółkę. Skompletować zespół, znaleźć biuro, przygotować dokumenty i procedury niezbędne do podejmowania decyzji. Tymczasem PIR ma obecnie zaledwie jednego pracownika.

Wiadomo już, że zarząd spółki, który ma liczyć trzy osoby, powinien zostać skompletowany w ciągu dwóch tygodni. – Mam wolną rękę przy doborze współpracowników, ale muszą przejść odpowiednie procedury. Wielką niewiadomą jest jednak, kiedy będą mogli zacząć pracę, ponieważ nie są to bezrobotni i mają pewne zobowiązania – prezes PIR nie zdradza na razie żadnych nazwisk. – Mogę jedynie powiedzieć, że są to osoby publicznie znane i jednoznacznie kojarzone z biznesem – dodaje.

Zaraz po skompletowaniu zarządu do sądu zgłoszony zostanie oficjalny wniosek o rejestrację spółki. Wiadomo, że jej rada nadzorcza liczyć będzie dziewięć osób. Przy czym przeważać mają niezależni fachowcy z rynku finansowego. – To będzie kolejny sygnał, że będziemy całkowicie apolityczni – zastrzega prezes.

Dopiero po ukonstytuowaniu się władz przyjdzie czas na przyjęcie dokumentu, który będzie stanowił o polityce inwestycyjnej spółki. Przystąpienie do wstępnej analizy projektów, w które PIR mógłby się zaangażować, nastąpi później. Grendowicz uczestniczy już w spotkaniach z zainteresowanymi programem „Inwestycje Polskie".

Reklama
Reklama

– W tej chwili jest to ok. 30–40 projektów praktycznie ze wszystkich obszarów. Z nich wyłonimy około 10, które poddamy głębszej analizie. W kolejnym etapie wybierzemy pięć do jeszcze bliższych ekspertyz i tak wyłonimy dwie–trzy, które zostaną doprowadzone do finalnego etapu – zapowiada Grendowicz. Jego zdaniem będzie to jednak możliwe nie wcześniej niż pod koniec pierwszego kwartału przyszłego roku.

Jak prezes PIR odpowiada na głosy zniecierpliwienia i obawy, że projekt „Inwestycji Polskich" wielu może rozczarować? – PIR na pewno nie zastąpi polityki inwestycyjnej państwa. Może być tylko jedną ze ścieżek do realizacji pewnych inwestycji. Trzeba się jednak liczyć z tym, że może się pojawić jęk zawodu, bo do fazy realizacji przejdzie ok. 5 proc. projektów. Ale rozmawiamy o zbyt poważnych pieniądzach, by można sobie pozwolić na jakiekolwiek ryzyko – mówi. I dodaje, że ministrowie mają tego świadomość.

Program Inwestycje Polskie

Premier Donald Tusk zapowiedział jego realizację jesienią zeszłego roku. Dzięki finansowemu wehikułowi, jaki Ministerstwo Skarbu uruchomiło wraz z BGK, wzmocnieniu ma ulec dynamika inwestycji infrastrukturalnych. Spółka PIR, która jest operatorem programu, zostanie zasilona kwotą ok. 10 mld zł. Pozwoli jej to na udzielanie gwarancji lub angażowanie się wraz z prywatnymi firmami czy też samorządami w projekty z zakresu infrastruktury, energetyki czy zagospodarowania odpadów.

Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Finanse
BIK w centrum innowacji: dane i edukacja napędzają rozwój sektora
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama