Coraz częściej powtarzają się opinie, że być może są to już ostatnie wakacje, kiedy w obydwu tych krajach będzie można spokojnie wypić drinka na plaży.
A to był powód, dla którego wielu turystów wybierało na miejsce wakacji właśnie te dwa państwa i opłacało formułę all inclusive. – Nie po to, aby upijać się do nieprzytomności, bo alkohol jest za darmo, ale by zrelaksować się, bo takie wakacje uważają za najbardziej udane – mówi Aleksandra Olechnowicz, rzeczniczka biura podróży Ecco Holiday.
Butelki na ulicy
– Otwarcie bezalkoholowego hotelu wcale nie oznacza, że już teraz wprowadzamy zakaz sprzedawania i podawania alkoholu w Egipcie – zapewniał podczas Światowego Forum Ekonomicznego nad Morzem Martwym egipski minister turystyki, Hisham Zazou. – Nikt u nas nie planuje zakazywania picia alkoholu, a kobiety spokojnie mogą nosić bikini – dodawał.
Jego zdaniem właściciele hotelu „Le Roi" w Hurghadzie zdecydowali się na wprowadzenie formuły „alkohol free", bo mają nadzieję ściągnąć w ten sposób bogatych turystów z krajów Zatoki Perskiej, a nie tylko europejskich plażowiczów, którzy niekoniecznie są bogaci i hojni.
Tyle że ceremonia otwarcia „Le Roi", którą można oglądać na You Tube, wyglądała na wielką demonstrację. Uczestnicy uroczystości rozbijali o ścianę butelki z alkoholem, a kiedy obsługa delikatnie ich usunęła z hotelu, tłukli butelki na drodze przed budynkiem. I tam już nikomu to nie przeszkadzało.