Zagranica wówczas sprzedała krótkoterminowe aktywa USA za 106,8 miliarda dolarów netto. Wśród szczególnie niemile widzianych w portfelach papierów znalazły się bony skarbowe. Była to największa wyprzedaż od lutego 2009 r.
Jednocześnie w tym samym czasie inwestorzy spoza USA kupili netto papiery długoterminowe za 25,5 miliarda dolarów netto. Wartość dłuższych obligacji skarbowych w portfelach inwestorów zagranicznych wzrosła netto o 27,8 mld USD, po spadku o 10,8 mld dolarów w sierpniu.
Analitycy twierdzą, że wprawdzie polityczny impas w kwestii długu wywołał sprzedaż amerykańskich walorów o krótszym terminie do wykupu to jednak nie wpłynął znacząco na postrzeganie przez inwestorów zagranicznych lokat o dłuższym terminie. .
Vishnu Varatham, ekonomista japońskiego Mizuho Corp Bank, zwraca uwagę, że inwestorzy chcieli pozbyć się ryzyka związanego z możliwym krótkoterminowym paraliżem mechanizmu przepływu gotówki, ale fundamenty amerykańskich papierów pozostały nienaruszone. Jego zdaniem wciąż nie ma wiarygodnej alternatywy dla amerykańskiego rynku długu pod względem jego głębokości i płynności.
Kryzys polityczny w Waszyngtonie wywołał dyskusję, czy zagranica zechce zróżnicować swoje inwestycje z niekorzyścią dla USA. Zwłaszcza chodziło o papiery skarbowe, które w swoich rezerwach mają banki centralne na całym świecie.