W umowie znalazł się punkt stanowiący, iż Naftogaz Ukrainy pożyczy od banku centralnego 2,16 mld dol. i do końca maja spłaci przeterminowany dług wobec Gazpromu, dowiedziała się agencja Interfaks.
Porozumienie zakłada też, że Naftogaz dostanie z banku jeszcze 1,67 mld dol., by móc we wrześniu wykupić swoje euroobligacje, wyemitowane pod gwarancje rządu. Do grudnia ukraiński operator gazowy może dostać jeszcze 1 mld dol. pożyczki z banku centralnego, by spłacić pozostałe długi wobec Rosjan.
Umowa z MFW zakłada, że rząd wyemituje obligacje by dokapitalizować Naftogaz, a bank centralny kupi je za 23,66 mld hrywien do końca maja, 41,96 mld hrywien do koń ca września i 52,9 mld hrywien do końca grudnia. Kurs wymiany założony w tej emisji to 10,9546 hrywny/dolar.
Po spłacie zadłużenia 2,16 mld dol. Naftogaz nie może już zwiększać swoich zobowiązań wobec Gazpromu. Fundusz zakłada, że dalej będzie obowiązywać zniżka 100 dol. na 1000 m3 rosyjskiego gazu udzielona w zamian za stacjonowanie floty czarnomorskiej. Fundusz podaje, że Kijów jest gotowy bronić swojego stanowiska w międzynarodowym arbitrażu i nie będzie płacił rosyjskiej ceny 485 dol.
MFW zakłada spadek ceny importowanego przez Ukrainę gazu, dzięki dostawom z kierunku odwrotnego (rewers) przez Polskę, Węgry, Słowację. W obecnym roku ma to obniżyć cenę do 357 dol./1000 m3; w przyszłym będzie to 371 dol. a za dwa lata - 427 dol. Cena zaplanowana na lata 2015-2019, zgodnie z dokumentem wyniesie: 385 dol., 354 dol., 347 dol. i 341 dol.